Słodka pyszność dla każdego, czyli pączek z budyniem

Jak bardzo mały Sławek lubił pączki to najlepiej wiedziała jego babcia. Lubił pączki każde. Tradycyjne z różą, z czekoladą i z pistacjami. Takie z Adwokatem i z karmelem i z malinami i wszystkie inne też. Był jednak taki pączek za którym Sławek tęsknił nieustannie i babcia o tym doskonale wiedziała. W Nowej piekarni z Łukowa był pączek z budyniem i Sławek twierdził że jest to pączek idealny. Idealne drożdżowe ciasto, idealna masa budyniowa. Idealna słodycz i rozmiar. Nic w tym pączku nie było ponad miarę, niczego mu nie brakowało. Dlatego kiedy babcia wiedziała że mały Sławek ma u niej być, biegła już z samego rana do Nowej Piekarni z Łukowa żeby ulubiony pączek z budyniem jej wnuczka na pewno był dostępny. A Sławek zdecydowanie doceniał babcine poświęcenie i nawet gdy na obiad była zupa jarzynowa za którą nie przepadał to wcinał ją bez gadania bo wiedział że babcia fatygowała się do piekarni po jego ulubionego pączusia z budyniem. Tak to już jest że każdy z nas jakąś słodką słabość ma. Słabością Sławka jest pączek z budyniem, a babci sam Sławuś. A po najwspanialszego pączka z budyniem oczywiście zapraszamy do Nowej piekarni z Łukowa. 

Komentarze