czas na pasztecik z kapustą

Dzisiaj będziemy piec paszteciki z kapustą, pyszną alternatywę dla krokietów. Jeżeli nie macie ochoty piec pasztecików, to znajdziecie ich wybitnych przedstawicieli w Nowej Piekarni z Łukowa. Jeśli jednak macie ochotę spędzić chwilkę w kuchni to zapraszam na przepis. Potrzebować do ciasta będziemy mąki pszennej, żółtek jaj, masła, letniego mleka i suchych drożdży. Wszystkie składniki prócz mleka i masła wskakują do miski. Dodajemy do nich również pół łyżeczki cukru i szczyptę soli, dolewamy mleka i wyrabiamy. Pod koniec wyrabiania, dodajemy rozpuszczone masło i dalej wyrabiamy, aż uzyskamy elastyczne i gładziutkie ciasto. Oprószamy je odrobiną mąki, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy na półtorej godziny do wyrośnięcia. Farsz do naszych pasztecików to kiszona kapusta, którą szatkujemy i wrzucamy do garnka, dodajemy pieprz, ziele angielskie, liść laurowy i kilka ziarenek jałowca. Zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Teraz pieczarki kroimy w drobną kostkę i wrzucamy na patelnię, na której wcześniej zeszkliliśmy na maśle cebulkę pokrojoną w piórka. Wszystko razem się smaży z odrobiną soli. Kiedy nasza kapusta jest już miękka, to jeśli jest taka konieczność odcedzamy ją z resztek wody i dodajemy do niej nasze pieczarki. Wszystko razem przez kilka minut na małym ogniu dusimy pod przykryciem. Teraz już przechodzimy do pasztecików. Nasze wyrośnięte ciasto wrzucamy na stolnicę i zagniatamy je jeszcze chwilę, a następnie rozwałkowujemy. Nasz placek nie powinien być grubszy niż pół centymetra. Nakładamy nasz farsz na początek naszego kwadratowego placka i zaczynamy zwijać tworząc roladkę. Następnie odcinamy paszteciki około 4 cemtymetrowe. Odkładamy je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia jeszcze na pół godziny by wyrosły, a potem pakujemy blachę do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy przez 25 minut, a następnie wyjmujemy. Są pyszne i na ciepło i już po wystygnięciu. Smacznego! 

Komentarze