słodka chwila zapomnienia, czyli drożdżówka z wiśnią

Któż z nas od czasu do czasu w pracy, szkole czy na uczelni nie doznał nigdy sytuacji w której nie pragnął by nic innego jak tylko zapomnieć się z czymś małym i słodkim? Kto z nas nie miał nigdy sytuacji w której zastrzyk cukru do krwioobiegu był tym co może nas uratować ostatecznie? Rozwiązaniem na taką okoliczność niewątpliwie jest drożdżówka z Nowej piekarni z Łukowa. Ale tutaj nie chcę pisać o pierwszej lepszej drożdżówce, bo mamy tu królową drożdżówek, prawdziwą Jaśnie panią drożdżówkową – czyli drożdżówkę z wiśnią. Wiśnia czyli fantastyczny cudowny owoc, który ma w każdym ze swoich pojedynczych owockó1) taką eksplozję smaku, tak intensywne bogactwo doznań smakowych że jest idealnym wyborem dla wszystkich którzy chcą upiec coś z owocami. W tym wypadku czyli mając do czynienia z drożdżówką z wiśnią mamy małe dzieło sztuki piekarniczej które po prostu bez żadnych skrupułów możemy zabrać w torbie czy torebce wszędzie i o dowolnie wybranej porze rozkoszować się smakową symfonią połączenia ciasta drożdżowego z bogactwem wiśni. Taka drożdżówka z wiśnią nie zajmie miejsca, zawsze będzie bliziutko a w razie potrzeby będzie! Jeżeli tylko macie okazję spróbować drożdżówki z wiśnią nie ma na co czekać. Po co odmawiać sobie czegoś tak wybitnego? Drożdżówkę z wiśnią trzeba koniecznie z piekarni wynieść, sprawdzić jak pulchne jest jej pachnące ciasto, jak soczyste jest jej wiśniowe wnętrze! Ona tylko czeka aż zostanie przez was pokochana. Tak więc proponuję już dłużej nie zwlekać tylko wszyscy pędźcie po drożdżó2) drożdżówkę z wiśnią, a sami się przekonacie cóż to za cudo!