babeczka z owocami

Babcia Alka wiedziała że jej wnuczek lubi słodkości. Najbardziej ze wszystkich przepadał za pączkiem kwadrat z Nowej piekarni z Łukowa, ale dzisiaj kiedy tam weszła to zobaczyła coś co uznała za małe dzieła sztuki. Stwierdziła że Alek chętnie spróbuje takiej nowości, nawet kosztem rezygnacji z ulubionych pączków kwadrat. - Co to jest? - A to Proszę Pani jest babeczka z owocami. Mogę zagwarantować że jest tak samo pyszna jak i śliczna. - Nie da się ukryć że naprawdę prezentuje się zacnie. To na spróbowanie wezmę dwie. Dla mnie i mojego wnusia. - Powinien być zadowolony. Dzieciaki lubią takie kolorowe śliczności. Tak też się stało że babcia powędrowała do domu z babeczkami z owocami i nie mogła się już doczekać reakcji Alka na nową słodkość. Oczywiście Alek był zachwycony i kiedy tylko babeczki zobaczył to aż mu się oczy zaświeciły. - Babciu ale one są ładne! - No tak właśnie sobie pomyślałam że chętnie spróbujesz takiej ładnej nowości. Babeczka z owocami poleca się dla młodego kawalera! - Mniam! Same dobre rzeczy mają w tej Nowej piekarni z Łukowa! - I nie jest ci smutno że to nie pączek kwadrat twój ulubiony? - Pączek kwadrat będzie następnym razem, a dzisiaj babeczka z owocami! A potem może rożek z pieczarkami? Babcia roześmiała się. - Masz niezaspokajalny apetyt dziecko! - A kupiłaś też rożek? - Zjedz babeczkę z owocami to porozmawiamy o rożku. Alek wcinał babeczkę z owocami aż mu się uszy trzęsły!