sernik z rodzynkami

Z rodzynkami czy bez? Oto pytanie które musi sobie zadawać każda gospodyni piekąca sernik. Zwolenników rodzynek jak i ich przeciwników jest tak samo dużo. O tym właśnie przekonała się pani Jadwiga planując ciasta na święta. Każdy lubi sernik - rozmyślała – ale jedni pieją z zachwytu nad rodzynkami w nim, a drudzy się zarzekają że nie tkną go jeżeli będzie je zawierał. Pani Jadwiga więc wpadła na pewien pomysł. Jej wnóczka Małgosia była wrogiem numer jeden rodzynek i nie tykała niczego w czym one się pojawiały. Małgosia miała dopiero pięć lat, ale umiała wyrażać swoje zdanie w dosadny sposób. Pani Jadwiga poszła więc do Nowej Piekarni z Łukowa, bo tam był najlepszy sernik z rodzynkami jaki znała i kupiła mały kawałek tego cuda. - Małgosiu kochanie moje… Zjadła byś może serniczka? - Pewnie babciu, a czy ma rodzynki? - Tak, ja wiem że nie lubisz rodzynek, ale rozmawiałam z Mikołajem i on mi powiedział że w tym roku stawia przed wszystkimi dziećmi takie wyzwanie, że prezenty będą większe jeżeli dziecko spróbuje zjeść coś co do tej pory mu nie smakowało. - A jak dalej mi nie będzie smakowało to Mikołaj nie przyniesie prezentów? - Nie! Oczywiście że przyniesie, bo przecież byłaś bardzo grzeczną dziewczynką, po prostu będzie bardzo dumny i szczęśliwy jeżeli spróbujesz odważnie czegoś czego uważasz że nie lubisz. Małgosia zastanowiła się chwilkę a potem powiedziała. - No dobrze babciu, spróbuję ale proszę ukrój mi malutki kawałeczek dobrze? Pani Jadwiga skwapliwie podała wnusi maleńki kawałek sernika z rodzynkami i uważnie obserwowała jak dziewczynka nieufnie bierze maleńki kens do ust. - No i jak? – spytała gdy sernik z rodzynkami systematycznie znikał z talerzyka – Babciu chyba Mikołaj będzie ze mnie zadowolony! Zobacz zjadłam prawie cały kawałek już! - A smakuje ci? - Tak! Dalej rodzynki nie są moje najulubieńsze, ale da się je zjeść! A sernik jest pyszny! Pani Jadwiga poczuła że osiągnęła sukces! Być może Małgosia nigdy nie będzie fanką rodzynek, ale przynajmniej się przekonała że nie trują, a to oczywiście za przyczyną niepowtarzalnego i najleprzego sernika z rodzynkami jaki Pani Jadwiga znała. 

Komentarze