drożdżówka kapuśniaczek pakowana`

Pati wiedziała że gdyby nie Nowa piekarnia z Łukowa, to by po prostu przepadła. Nigdy nie była wstanie wstać na czas żeby przygotować sobie porządne śniadanie, kanapki wypełnione wieloma składnikami tak jak robiły to jej koleżanki. Za to Nowa Piekarnia z Łukowa była w bezpośrednim sąsiedztwie jej pracy, więc nawet gdy pędziła już pięć minut spóźniona to i tak zdążyła wpaść tam i kupić coś pysznego. Tego dnia miała ochotę na paluchy czosnkowe, ale wiedziała że przyjdzie już zbyt późno by je dostać, wiec w autobusie planowała co może sobie wybrać. I kiedy wpadła do ciepłego wnętrza, natychmiast je zobaczyła…. Drożdżówki kapuśniaczki pakowane! Pati poczuła że zaraz żołądek wykręci się jej z głodu na drugą stronę! - Po proszę te kapuśniaczki! - Ile pani sobie życzy? - Wszystkie które pani ma! Sprzedawczyni się roześmiała. - Ależ mam ich świeżą dostawę, cały kosz! Będzie ich tu pewnie ze czterdzieści! Pati uśmiechnęła się zmieszana. - No tak, faktycznie czterdziestu to może rzeczywiście nie, ale po proszę cztery! Naprawdę jestem głodna! Już po chwili Pati wychodziła z pysznymi pachnącymi drożdżówkami kapuśniaczek pakowanymi! Uśmiechała się szeroko już w myślach zatapiając w nich zęby. 

Komentarze