chleb tostowy

Zosia roześmiana wpadła do domu. Właśnie wrócili z tatą z popołudniowego zjeżdżania na sankach. Zarumienione policzki córeczki wywołały u mamy uśmiech. - Głodni? – zawołała wesoło. - Jak wilki! – odpowiedzieli tata z córką chórem. W kuchni unosił się kuszący zapach w którym oboje natychmiast rozpoznali… - Tosty! – dziewczynka wykrzyknęła radośnie. - Owszem, wpadłam do Nowej Piekarni z Łukowa po drodze z pracy i kupiłam kilka pyszności między innymi chleb tostowy który tak lubisz. Zosia z uszczęśliwioną miną pobiegła umyć ręce by jak najszybciej zasiąść do stołu. Już po chwili stanął przed nią talerz pełen złocistych, chrupiących i kruchych trójkącików. - Miałem ochotę dzisiaj na chleb tostowy! Nawet miałem do ciebie dzwonić żebyś kupiła. Chyba czytasz mi w myślach. Pomyślałam że chętnie zjecie tosty, a chleb tostowy taki był świeżutki że nawet się nie zastanawiałam tylko brałam. Cudowny ciągnący się ser, pyszna wędlinka, ogórek konserwowy i ketchup to było coś co Zosia tego dnia uznała za absolutny szczyt marzeń! - Mamusiu jakie pyszne tościki! - To wcinaj, kupiłam tyle chleba tostowego że pewnie starczy nawet dla najbardziej wygłodniałych brzuszków! Chleb tostowy Nowej Piekarni z Łukowa sprawia że na każdej buzi pojawia się uśmiech! I córek i tatusiów wygłodniałych po wspólnych popołudniach. No i oczywiście mam, które chcą uszczęśliwiać swoich najbliższych. Jeżeli więc masz ochotę na pyszną ciepłą przekąskę lub kolację, pędź po chleb tostowy i wcinajcie na zdrowie!