naleśniki z serem

Mała Marysia miała dzisiaj zły dzień, bo dostała jedynkę. Świat runął z hukiem, bo to była pierwsza w życiu Marysi jedynka i to jeszcze z matematyki, a Marysia naprawdę lubiła matematykę. Tylko że po prostu w jakiś sposób przeoczyła że było dość duże zadanie domowe i go nie zrobiła, a w takiej sytuacji pani nauczycielka nigdy nie była wyrozumiała i stawiała jedynki bez litości. Tego dnia ze szkoły odbierała ją babcia. Widząc jak bardzo jej ukochana wnusia jest rozżalona babcia uznała że jakoś tę sytuację trzeba załagodzić i chociaż odrobinę wnuczce humor poprawić i zabrała ją do Nowej piekarni z Łukowa. Miała co prawda już obiad przygotowany, ale wiedziała że Marysi nic nie smakuje tak bardzo jak naleśniki z serem dostępne w Nowej piekarni z Łukowa. Nawet ona sama – babcia która była najlepszą kucharką w mieście nie potrafiła zrobić naleśników z serem które Marysi by smakowały bardziej. Jedynka z matematyki to nie byle co, wiec zasługiwała ta sytuacja na nie byle jakie pocieszenie. Marysia i babcia wyszły więc z Nowej piekarni z Łukowa nie tylko z naleśnikami z serem, ale także z bułką z rodzynkami i jeszcze babką cytrynową 300g bo ta ostatnia poprawiała humor także babci. I oczywiście te pyszności nie mają mocy sprawczej wymazywania z dziennika jedynek, ale na pewno sprawiają że Marysia ma więcej siły na ich poprawianie. Poza tym po naleśnikach z serem na obiad i pozostałych pysznościach na deser na pewno uśmiech na buzi Marysi znowu się pojawi i w takiej sytuacji babcia też będzie zadowolona.