Urodzinowa niespodzianka czyli bohaterski tort Miś

Urodziny! Ulubiony dzień w roku każdego, a na pewno każdego dziecka. Wie o tym każda mama. Mama Michasi oczywiście też wiedziała że jej córka czeka na ten dzień z utęsknieniem! Prezenty czekały już zapakowane od miesiąca – dwie wymarzone lale niebawem trafią w stęsknione ich rączki Michasi. Mama miała jednak inne zmartwienie. Mianowicie niezbyt lubiła piec. Jej cukiernicze umiejętności były raczej znikome, a przecież na dwunaste urodziny Michasia na pewno chciałaby dostać tort! Co tu w takim razie zrobić? - Coś cię martwi? Do kuchni weszła babcia Michasi czyli mama mamy Michasi. - Chciałabym dla Michasi jakiegoś wspaniałego tortu na urodziny, ale sama mamo wiesz jaki ze mnie cukiernik. Nie wiem co wykombinować. - Oj córcia! Chyba dawno nie zaglądałaś do Nowej piekarni z Łukowa! Przecież tam są torty jak marzenie! I jest tam taki jeden, który Michasi z całą pewnością przypadnie do gustu! - A co to za cudo? - Nazywa się Tort Miś i uwierz mi jest powalający! Pani Pieczarkowa kupiła go ostatnio na urodziny swojej wnuczki próbowałam go u niej wtedy i naprawdę mnie zachwycił! - Mamo a czy tobie aby lekarz nie zabronił przypadkiem jeść słodycze? - Ja tylko spróbowałam! Przecież nie zjadłam dużo, no i sama wiesz że trzeba przetestować zanim coś się kupi prawda? - Dobrze już dobrze, może faktycznie tort Miś przypadłby Michasi do gustu? - Myślę że żadne dziecko nie pogardziło by tortem Miś, uwierz rewelacja! Masz ochotę na kawę? - Mamo! Lekarz ci zabronił! - Oj tam! Cukru nie, kawy nie, to co ja mam mieć z tego życia? Mam nadzieję że na urodzinach Michasi pozwolisz mi zjeść kawałek tortu Miś i nie będziesz mi ciosać kołków na głowie że lekarz zabronił? - Jeżeli mamy ten tort Miś u siebie gościć to muszę pojechać go zamówić! Dzięki mamo!