Przyjaźń od pierwszego kęsa bułki z sezamem

Jak Michasia zyskała nową przyjaciółkę? Historia była krótka i przepyszna – jeżeli można tak powiedzieć. Było to tak… Michasia siedziała na długiej przerwie z nosem na kwintę. Przysiadła pod ścianą na ziemi podciągając kolana pod brodę i smutno przyglądała się kolegom i koleżankom z klasy którzy w najlepsze pałaszowali drugie śniadania. Ona tego dnia wypadła z domu jak burza bo zaspała i swojego pakieciku z drugim śniadaniem zapomniała wziąć! Niestety teraz tęsknie mogła jedynie rozmyślać o pysznych kanapkach które zrobiła jej mama. Pewnie były z tego dobrego chleba który się tak długo nazywa! Chyba Chleb baltonowski z makiem – tak mama mówiła. Ostatnio ten chlebuś mama często przynosiła z Nowej piekarni z Łukowa. Wszyscy go polubili. - Cześć, co tu tak siedzisz? Do michasi przysiadła się jakaś dziewczynka. - Jestem Hela chodzę do piątej B - Ja jestem Michasia i chodzę do piątej D. - No to co tu tak siedzisz? - Smutno mi bo coś bym zjadła a zapomniałam drugiego śniadania. - Chcesz bułkę? - A jaką masz? - Mama mi zrobiła takie nowe bułki z sezamem. - Jak zrobiła? Upiekła? - Nie! Bułki z sezamem kupiła, a potem zrobiła mi z nich kanapki do szkoły! - A z czym masz? - Szynka, sałata i pomidor i jeszcze jakiś tajny składnik, mama zawsze mówi że mi go dodaje żeby mi bardziej smakowały. Michasia wyciągnęła rękę nieufnie po kanapkę, ale już po pierwszym kęsie bułki z sezamem jej oczka pojaśniały z radości! - Jakie dobre! - Mówiłam bułki z sezamem są super! No i wiesz ten tajny składnik! Tak oto bułka z sezamem i tajny składnik kanapkowy mamy Helci zapoczątkowały nową przyjaźń.