Znany profesor, uznany autorytet w dziedzinie nauk rzekł na
jednym z sympozjum dobre słowo o chlebie baltonowskim. Rzecz rozchodziła się
o adekwatność ceny chleba do wartości odżywczych i smak. Profesor bez
kozery oznajmił, że konsumuje chleb baltonowski, który nie kosztuje dużo w
porównaniu do innych chlebów i jest pieczywem smacznym i w pełni wartościowym a
nie jak niektórzy twierdzą surogatem chleba. Chwalił jego żółtą skórkę i
sprężysty miąższ. Zwrócił też uwagę na leciutko kwaskowaty zapach. Opowiedział
młodym słuchaczom historię chleba baltonowskiego.
Chleb baltonowski jest dzieckiem urynkowienia gospodarczego
kraju. Jego nazwa to pomysł warszawskich piekarzy, którzy w roku 1989 podjęli
batalię o uwolnienie cen urzędowych chleba zwykłego. Były to trudne czasy
przejścia z gospodarki centralnie planowanej na wolnorynkową owocujące drożyzną
i nieprzyjemną inflacją. Dla ochrony biedniejszej części konsumentów przed
brakiem chleba ustanawiano rażąco nieekwiwalentne ceny i podaż. Chleba
zaczynało brakować, gdyż w nowych, kapitalistycznych czasach takie działania
paraliżowały rentowność pracy piekarni. Lekarstwem okazała się receptura nowego
chleba nazwanego baltonowskim, opracowana przez pomysłowych warszawskich
przedsiębiorców. Nazwę chleb baltonowski zapożyczono od głośnego w PRL sklepu
Baltona. Baltona bliska krewna Peweksu stanowiła synonim luksusu, tym samym
chleb baltonowski stał się szlachetnym pieczywem dostępnym w tzw. Lepszych
sklepach.
W rzeczywistości przepis na chleb baltonowski tylko
nieznacznie różnił się od zwykłego chleba. Podstawą jest mieszanka mąki
pszennej i żytniej, zakwas żytni i woda, np.
chleb baltonowski z makiem jak sama nazwa wskazuje wzbogacony jest
makiem.
Istotnym jest to, że regionalny produkt szybko zaczęto
wypiekać wszędzie.
Dzisiaj chleb baltonowski, perorował profesor, jest powszedni
i produkowany niemal w każdej polskiej piekarni.
Na koniec profesor stwierdził, że prawdopodobnie wszyscy zgłodnieli i zaprosił słuchaczy na przerwę degustacyjną kanapek przygotowanych z chleba baltonowskiego
Komentarze
Prześlij komentarz