Styczeń to miesiąc rozpoczęcia noworocznych postanowień. Jednym z nich często jest; będę ćwiczyć, wiem że przecież że to samo zdrowie. Ćwiczenia fizyczne pomaga ją wyregulować procesy trawienne, usprawniają prace jelit, zniwelują wzdęcia, Pobudzają metabolizm. Zła dieta nadmiar cukru, lub Nabiału brak ruchu czy nadmierny stres to przyczyny zaburzeń trawiennych. Oby nie stany chorobowe narządów wewnętrznych, dróg żółciowych, jelit, trzustki lub problemy z kręgosłupem a nawet zbyt mała ilość przyjmowanych płynów. no i skuteczne przy sporadycznych problemach mają być spokojne ćwiczenia. Pierwszy to skłony tułowia do wyprostowanych nóg w siadzie. Nie potrafię dotknąć palców u stóp, pomagam więc sobie ręcznikiem. Drugie ćwiczenie to skręty na krześle które ustawiam przy ścianie. Nogi ugięte w kolanach pod kątem prostym. Odwracam tułów aby dotknąć dłońmi ściany. Wytrzymuję kilka sekund i wracam do pozycji wyjściowej. Potem przeciwna strona I tak kilka razy. Potem wygięcie pleców w siądzie na krześle. Następnie prostowanie pleców w siądzie na krześle, skłony tułowia, skręty, unoszenie wyprostowanych nóg, pług, ryba, mostek, skręty nóg w leżeniu, pozycja dziecka - wszystkie pozycje przy równomiernym oddechu, powtórzone kilka razy - naprawdę dają w kość. Na razie ćwiczę pełen zapału, ale jak długo wytrzymam? W każdym razie po ćwiczeniach wyśmienicie smakuje filiżanka kawki i mały kawałeczek seromaku, który został po świętach bożego narodzenia. Ciasto zostało przywiezione przez wspaniałą kuzynkę z Łukowa a pochodzi z nowej piekarni. Zakładaliśmy się nim w święta, teraz pozostały już tylko malutkie fragmenciki ale one również bardzo smakują.
Komentarze
Prześlij komentarz