Kilka słów o ciabatcie

Zapytałam na spotkaniu szkolnego kumpla przy kawie i porcji sernika z wiśnią, o ciabattę. Nigdy nie smakowałam tego pieczywa i ciekawa byłam, czy z racji zawodu, albowiem jest kierowcą tira poznał smak tradycyjnej, włoskiej ciabatty. Rozwoził towar po różnych zakątkach Europy i ciekawie opowiadał o różnorodnych potrawach, które jadł w odwiedzanych krajach. Kumpel nadął policzki i poruszony tematem oznajmił:

Takich, jak we Włoszech kuchnia polska ciabat nie ma.

Spostrzegłam, że w sklepach i piekarniach można bez problemu kupić ciabattę  a w tej, którą często odwiedzam Nowej Piekarni z Łukowa można dostać ciabattę dużą. Po  jakimś czasie, stwierdziłam, że niezależnie czy ciabatta duża czy mała to jest „plaskatego” kształtu. Ciekawa wiedzy wsłuchałam się w wynurzenia kolegi-tirowca o włoskiej bułce zwanej ciabattą.

Otóż słowo ciabatta znaczy po włosku „kapeć” - rzekł.

Pierwszy „kapciowaty chleb” o wydłużonym kształcie upiekł włoski piekarz Arnoldo Cavallari. Zadziało się to w 1982.Oczywiście, jadąc przez Toskanię, miałem okazje próbować ciabatty dużej, była z chrupiącą skórką, wspominał z rozrzewnieniem, miękki, lekki, puszysty środek, coś jak miazga z dziurami.

W różnych regionach Włoch spotkałem odmienne jej wypieki. W Marche i Umbrii różniły się stopniem wypieczenia skórki, która raz była miękka a raz chrupiąca i Środek adekwatnie gęściejszy lub lżejszy a także bardziej lub mniej porowaty.  Najbardziej posmakowała mi ciabatta w Rzymie, gdzie po raz pierwszy, za tradycją Rzymian, maczałem ją w oliwie z oliwy z odrobiną soli.

A z czego to ciasto? Zapytałam.

Zdaje się, że bazą jest mąka pszenna, drożdże, woda, sól i oliwa. Wiem, że, najważniejszym spektrum pieczenia tego ciasta jest przynajmniej 12-godzinny czas wyrośnięcia.

Tak, tak to się zgadza, wtrąciłam, ciasto w takim czasie lepiej się odżywi i drożdże lepiej dojrzeją.

Jeśli masz chęć na eksperyment, to pamiętaj, że ciabatta zawiera dużą ilość płynnego składnika i ma mieć lepką, rozlazłą konsystencję. Warto jej spróbować, czytałem, że jest przydatna dla ludzi z chorobami jelit i nieżytem żołądka i ma dużo kwasu foliowego.

Ok, się zrobi! Spuentowałam opowieść o Ciabatcie.  Zabierzmy się teraz za ten sernik z wiśnią, bo kawa stygnie.  

Komentarze