Zainteresowany smakami wschodu musiałem odkryć humus. Już od dawna zachwalała mi go córka. Wreszcie postanowiłem wykonać go sam. Kupiłem puszkę ciecierzycy, pół pęczka natki pietruszki, dwa ząbki czosnku, dwie łyżeczki pasty sezamowej, cztery łyżki oliwy, dwie łyżki soku z cytryny, sól, pieprz, kmin rzymski, mielona słodka papryka. Obrany czosnek wraz z natką pietruszki zmieliłem na drobno. Potem zmiksowałem na drobno ciecierzycę, wraz z drugim ząbkiem czosnku. Dodałem sos sezamowy, dwie łyżki oliwy, sok z cytryny, pieprz, kmin. Wszystkie składniki dokładnie wymieszałem. Otrzymaną masę napełniłem miseczkę, łyżką uformowałem domek i wlałem resztę oliwy. Wierzch posypałem mieloną słodką papryką. Osobno podałem posiekaną natką pietruszki i pieczywo, tym razem chleb młodości z Nowej Piekarni w Łukowie. Było jak na miejskim, tureckim śniadaniu, gdzie stół wypełniały małe pojemniki z miodem, dżemami i innymi w tym również z hummusem. Smakowały mi podczas tych spotkać również kotlety z soczewicy polane sosem z awokado. Soczewica z bulionem warzywnym, jajkiem, pieprzem, kurkumą została wymieszana i zmiksowana. Z masy tej smażone są kotleciki. Podano ja na ciepło ze zmiksowanym awokado z dodatkiem dymki i soku z cytryny, czyli zielonym sosem jak mówił mój wnuczek. Są to lekkie i bardzo sycące dania, które wspaniałe urozmaicają również naszą kuchnię. Do tych dań świetnie pasował chleb pełnoziarnisty ze słonecznikiem wyprodukowany przez nową piekarnie z Łukowa.
Komentarze
Prześlij komentarz