Soczewica w mojej kuchni

 Znana była już w starożytności, w naszych czasach długo niedoceniana, dziś znów wprowadzana do menu z przekonaniem, że jest zdrowa i odżywcza oprócz witamin z grupy B ma potas, cynk, chrom. Ma twarda osłonkę więc trzeba te drobne ziarenka namoczyć by zmiękły, ale mięknie szybko. Wspaniała jest zupa z soczewicy na zimę. Rozgrzewa dodaje energii. Potrzebna jest cebula, czosnek, pęczek włoszczyzny, oliwa, 25dkg. soczewicy, listek laurowy. Włoszczyznę pokroiłem i podsmażyłem na oleju dodałem cebulę i czosnek. Ugotowałem soczewicę zalałem bulionem z warzyw i gotowałem aż była miękka. Zmiksowane warzywa dodałem do gotowej soczewicy, sól, pieprz do smaku. Posypana zieloną pietruszką smakuje świetnie. Można ją wzbogacić kawałkami mięsa - np. schabu pozostałego z poprzedniego obiadu. Zachwalałem znajomym zupę z soczewicy i dowiedziałem się, że Nowa Piekarnia wprowadziła pyzy z soczewicą. Nie omieszka kupić jak tylko wybiorę się do Lublina. Tam też kupię pewnie pieróg z kapusta na ciepło i paluchy czosnkowe. Ostatnio oprócz strączkowych odkryłem w moim sklepie różne mąki, gryczana, lnianą, mąkę cedrowa z dyni i z orzechów włoskich. Właśnie z tą ostatnia zrobiłem naleśniki. Na 20g mąki z orzechów włoskich dodałem jajko, pół łyżeczki proszku do pieczenia, odrobinę cynamonu, wanilię i kilka łyżek wody, Mieszankę wymieszałem malakserem. Na rozgrzana patelnie wylałem ciasto i posypałem na wierzch drobni pokrojone jabłka i obsmażyłem z dwóch stron. Wyszły smaczne a podobni znakomite są z farszem ze szpinakiem jak też z farszem łososiowym. Różnorodne mąki prowokują do dalszych eksperymentów. Dwa jajka ubiłem ze szklanką mąki lnianej, dodałem wody, łyżeczkę czystego kakao, pół łyżeczki proszku do pieczenia, wanilię, cukier. Rozgrzałem patelnię i piekłem naleśniki na małym ogniu. Jako farsz dodałem powidła z pigwy, ale mogą być jabłka czy suszone uprzednio namoczone śliwki suszone, które należy drobni pokroić, smaku doda cynamon i goździki. Po naleśnikach przyda się rozgrzewająca zupa. Sprawdzam zapasy; mam rosół z niedzieli - potrzebna szklanka, ryż jest, filet z kurczaka - jest, czosnek, papryka w proszku i świeża, sól i puszka groszku konserwowanego. Filet ugotowałem i pokroiłem w kostkę. Bulion z 2 szklankami wody do tego ryż przyprawy, czosnek, papryka gotuje kilka minut. Następnie do garnka wrzucam pokrojony filet z kurczaka i gotuje dalsze kilka minut. Na koniec odcedzam groszek i dodaje do zupy. Gotuję następnie kilka minut. Pikantna rozgrzewająca zupa gotowa. Do zupy zamiast groszku dodam następnym razem soczewicę. Będzie jeszcze smaczniejsza, a zamiast kurczaka będą grzanki czosnkowe, a może uda się dostać paluch czosnkowy - to będzie świetny dodatek do mojej hiszpańskiej zupy. No i był, oczywiście za sprawą kuzynki z Łukowa, która je przywiozła z Nowej Piekarnii. 



Komentarze