Mini pączki i
drożdżówki z marmoladą z samochodu
Witam wszystkich serdecznie mamy miesiąc listopad No i prawie wszyscy odwiedzaliśmy
groby naszych zmarłych.
Nawiązując do tych odwiedzin na różnych cmentarzach kiedy byliśmy na grobie u mojego dziadka w
małej miejscowości na Kaszubach, ktoś oprócz
stoiska ze świecami i kwiatami postawił taki samochód z jedzenie i
gorącą herbatą i kawę.
Mieli tam na przykład drożdżówkę z marmoladą, drożdżówkę z jabłkiem, ciasto porzeczkowe, mini pączki, a na gorąco
można było kupić pierogi z serem, pizze z papryką .
Mieli również kanapki takie z bułki z dyni albo z chleba
sojowego, były również z chleba na miodzie ze śliwką.
Ja zabrałam z sobą paluchy czosnkowe więc kupiliśmy gorące
napoje.
Do domu i do kuzynki w odwiedziny zakupiłam mini pączki, drożdżówkę
z marmoladą, ciasto porzeczkowe bardzo dobre i świeże.
U kuzynki spędziliśmy czas na wspominaniu wszystkich naszych
zmarłych krewnych i jak z nimi było fajnie i szczęśliwie teraz zostało tylko
wspominać.
Do domu wróciliśmy najedzeni i rozgrzani dlatego handlować
drożdżówkami z marmoladą, mini pączkami, ciastem porzeczkowym, paluchami
czosnkowymi, a nawet chlebem na miodzie ze śliwką i bułkami z dyni.
Uważam jednak ze pomysł z tymi gorącymi posiłkami jest
fantastyczny No bo ludzie nieraz przyjeżdżają z bardzo daleka i jest już
przeważnie zimno i można się rozgrzać.
Komentarze
Prześlij komentarz