Szukając przepisu na dobry chleb - znalazłem przepis na ciabattę czyli chleb włoski a może duża bułka, powinna mieć chrupiącą skórkę i miękki miąższ, o licznych dziurkach, w smaku podobna do naszego pieczywa na zakwasie, powinna być pachnąca i sprężysta. Żeby ją dobrze upiec trzeba zacząć od zaczynu: siedem gran drożdży świeżych, dwieście ml. letniej wody, 175g mąki pszennej chlebowej. Drożdże rozpuścić w 3 łyżkach letniej wody dodać mąki i wymieszać na jednolite ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na dwanaście godzin. Na ciasto potrzeba; znowu siedem gram drożdży, dwie łyżki mleka o letniej temperaturze, szklankę letniej wody, dwie łyżki oliwy, 325 mąki pszennej chlebowej, sól - półtorej łyżeczki. W naczyniu wymieszałem drożdże z letnim mlekiem, dodałem zaczynu, wody, oliwy. Wymieszałem, stopniowo dodawałem mąkę, sól, miksując mikserem. Trwało to kilka minut. Potem przykryłem ściereczką. Pozostawiłem do wyrośnięcia ok dwie godziny. Ciasto podwoiło swoją obojętność. Blachę oprószyłem mąką i postawiłem uformować dwa bochenki, ci wcale nie było łatwe. Obsypałem mąką i pozostawiłem znowu na pół godziny. Piekłem pół godziny w temperaturze 220 stopnie. Wyjąłem z piekarnika lekko przyrumienione. Pachniały wspaniale. Środek był miękki z licznymi otworami. Znakomity do oliwy i na kanapki, ale kształt pozostawiał wiele do życzenia. Po prostu lepkie ciasto nie dało sie uformować, podobno lepiej sie piecze z włoską mąką caputo. Ja miałem pszenną 750, ale i tak wyszło dobrze. Wspaniałe smakuje z oliwą, masłem i pomidorami czy oliwkami, moze być tez do mięsa. Ciabatta jakoś wyszla ale nie odważę się powtórzyć ponownie. Za to wszystkich ucieszył przyjazd kuzynki z Łukowa, która przywiozła małe ciabatty z Nowej Piekarni. Odgrzane w piekarniku miały złocisty kolor i smakowały obłędnie z masłem i posypane solą. Na Tym chyba zakończę moje przygody chlebowe. Zdecydowanie lepiej czuje sie przygotowując warzywa, sałatki czy nawet ciasta. Chleby pozostawiam znawcom tematu i mogę tylko podziwiać ich wypieki.
Komentarze
Prześlij komentarz