Święta, Święta i po Świętach, kolejny dzień, wróciłem po pracy do domu, wszyscy czekali na mnie z zapytaniem dlaczego nie ma mojej żony w domu, nawet moja mama się dopytywała, dzieciaki głodne, babcia czekała na żonę bo miały robić świeżutkie rozpływające się ustach dobrocie jakimi są pyzy z mięsem. Szczerze mówiąc to i ja odczułem potężny głód. W tym samym momencie weszła do domu żona, okazało się, że pokonała ją opona samochodowa, a właściwie kapeć, który złapała, nie była szczęśliwa, aczkolwiek była cała brudna i zmarznięta. Natychmiast zaparzyłem jej herbaty i wysłałem na długą kąpiel z solami rozgrzewającymi. Sam poprosiłem mamę, żebyśmy razem zrobili pyzy ziemniaczane z mięsem. Przystąpiliśmy do działania, już po 40 minutach mieliśmy cały garnek pachnących polanych tłuszczykiem i cebulką pyz z mięsem. Cóż żona po kąpieli była troszkę zaskoczona, ale cała złość jej minęła, a humor dobry powrócił.
pyzy ziemniaczane z mięsem
Składniki:
Ciasto:
75 dag gotowanych ziemniaków
25 - 30 dag mąki pszennej
10 dag maki ziemniaczanej
1 łyżka śmietany
Farsz:
2 jajka
30 dag mięsa mielonego
cebula
2 łyżki bulionu
1 łyżka bułki tartej
2 łyżki oleju
sól
pieprz
Dodatkowo:
10 dag boczku
mała cebula
1. Ziemniaki zemleć lub przecisnąć przez praskę.
2. Składniki ciasta połączyć i zagnieść, po czym odstawić na 10 minut.
3. Posiekaną drobno cebulę zeszklić na oleju.
4. Do cebuli dodać mięso, usmażyć.
5. Wlać bulion i lekko ostudzić.
6. Masę mięsną wyrobić z bułką tartą i jajkiem, doprawić solą i pieprzem.
7. Z ciasta ziemniaczanego uformować wałek i pokroić na kawałki. Każdy kawałek rozpłaszczyć, nałożyć nadzienie i starannie zlepić w kulę tak, aby mięso podczas gotowania nie wypłynęło.
8. Pyzy gotować przez 12-15 minut w osolonym wrzątku. Gotowe wyjąć, odsączyć.
9. Boczek podsmażyć z cebulką i polać gotowe pyzy.
Komentarze
Prześlij komentarz