Wiele lat już mija jak dbam o swoje zdrowie, a moje nawyki żywieniowe uległy poprawie. Czasem jednak nachodzi mnie ochota na coś innego, może nie do końca zgodnego ze zrównoważonym żywieniem, ale... Czytałem, że człowiek nie może sobie tak wszystkiego odmawiać bo zadziała to w drugą stronę. I takim to oto cudem zapragnąłem stworzyć sobie troszkę więcej słodkich pysznych chwil z paczkami z adwokatem.
Składniki:
-0,5 kg mąki pszennej
- 40 g drożdży
- 200 ml ciepłego mleka
- 2 łyżki rozpuszczonego masła
- 50 g cukru pudru
- 2 żółtka
- szczypta soli
- kieliszek wódki
Nadzienie:
-pół szklanki mleka
-szklanka adwokatu
-1 żółtko
-budyń waniliowy
-1 łyżeczka cukru
Przygotowanie:
Mąkę przesiać do miski. Drożdże rozkruszyć rozetrzeć z 1
łyżką cukru i połączyć z mlekiem, dodać płaską łyżkę mąki, wymieszać i całość
wlać do zagłębienia zrobionego w mące. Przykryć czystą ściereczką i odstawić do
wyrośnięcia na 20 minut. Następnie dodać pozostały cukier, rozpuszczone masło, żółtka,
alkohol, szczyptę soli i wyrobić na gładkie ciasto. Odstawić do wyrośnięcia w
ciepłe miejsce (na około godzinę lub do czasu gdy ciasto podwoi swoją
objętość). Gdy ciasto wyrośnie formować pączki, układać na posypanej mąką
stolnicy, znów przykryć ściereczką i jeszcze na chwilę zostawić do wyrośnięcia.
Następnie smażyć porcjami na rozgrzanym oleju na złoty kolor z obu stron.
Wyjmować i kłaść na ręczniku papierowym aby odsączyć nadmiar tłuszczu.
Nadzienie: Zagotować mleko z łyżeczką cukru. Budyń, adwokat,
żółtko zmiksować, dodać do gotującego się mleka. Ostudzić. Za pomocą szprycy
nadziewać pączki.
Komentarze
Prześlij komentarz