Słodkie szaleństwo bez skrupułów

Czasami mam ochotę na coś dobrego, słodkiego a jednocześnie delikatnie rozpływającego się w ustach, taka ochota na coś i nie wiadomo na co. Ciepło jest, właściwie gorąco, cały dzień ma przeplatać front ciepłego powietrza z burzami. Miałem jechać z rodziną nad wodę na cały dzień, dzisiaj to jednak słaby pomysł, przecież nie będę tam jechał po to tylko, by siedzieć schowanym w samochodzie. Dobrze, pojadę w innym terminie. Dzisiaj spełniać będę zachcianki kulinarne. Zatem po rodzinie zacząłem szukać pomysłów na trochę większe co nieco dla ciała i duszy. Moja cudowna cioteczka zaproponowała mi pączki z adwokatem. Krem z adwokatem kojarzył mi się z czymś aksamitnym na języku, może być smaczne. Nigdy nie jadłem, ale do odważnych świat należy. Wiem, że tłusty czwartek za nami i paczki już były w tym roku, lecz nikt nie zabrania podjadać pączków, a tym bardziej z adwokatem w wakacje. Zabieram się do wykonania, szybko pójdzie, składniki mam wszystkie.

Główne składniki

·                 0,5 kg mąki pszennej

·                 40 g drożdży

·                 200 ml ciepłego mleka

·                 2 łyżki rozpuszczonego masła

·                 50 g cukru pudru

·                 2 żółtka

·                 pół szklanki mleka

·                 szklanka advocatu

·                 1 żółtko

·                 budyń waniliowy

Przygotowanie

1.               Przykryć czystą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 20 minut.

2.               Następnie dodać pozostały cukier, rozpuszczone masło, żółtka, alkohol, szczyptę soli i wyrobić na gładkie ciasto. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce (na około godzinę lub do czasu gdy ciasto podwoi swoją objętość).

3.               Gdy ciasto wyrośnie, formować pączki, układać na posypanej mąką stolnicy, znów przykryć ściereczką i jeszcze na chwilę zostawić do wyrośnięcia. Następnie smażyć porcjami na rozgrzanym oleju na złoty kolor z obu stron. Wyjmować i kłaść na ręczniku papierowym aby odsączyć nadmiar tłuszczu.

4.               Zagotować mleko z łyżeczką cukru. Budyń, advocat, żółtko wymiksować, dodać do gotującego się mleka. Ostudzić. Za pomocą szprycy nadziewać pączki.

Komentarze