Odkrycie Nowej Piekarni
Było piękne letnie południe właściwie koniec roku szkolnego.
Postanowiliśmy to znaczy Ja i mój wnuczek Czarek, że pójdziemy
razem odebrać świadectwo Czarka a potem
na spacer i lody.
Po długim spacerze przechodząc koło rynku zobaczyliśmy , że
zamiast sklepu z obuwiem stanęła nowa piekarnia.
Bardzo nas ten fakt ucieszył ponieważ chcieliśmy odpocząć i skonsumować
obiecane lody .
Po wejściu do piekarni nie wiadomo co było wybrać gdyż lodów
nie mieli , ale zadowoliło nas wiele innych smakołyków najpierw Czarek zażyczył
sobie naleśniki z serem a Ja wzięłam pieróg z kapustą na ciepło.
Wszystko było bardzo smaczne więc na deser zjedliśmy jeszcze
sernik z rodzynkami a Czarek zażyczył szyszki i keks domowy.
Po takiej uczcie pomyśleliśmy że nasi bliscy też muszą
spróbować takich pyszności.
Do domu postanowiłam kupić dla dziadka drożdżówka z
jabłkiem, dla taty Czarka W-Z 300g,a dla mamy Czarka szarlotka.
Kupiliśmy jeszcze pączek mały w pudrze i na kolację jeszcze
chleb kanapkowy na wagę bo wnuczek powiedział ze razem zrobimy kolorowe zdrowe
kanapki .
Jak dla mnie to był bardzo udany i miło spędzony dzień, a Czarek wpadł na
pomysł żeby może w wakacje poeksperymentować i samemu coś upiec .
Zgodziłam się z radością pod warunkiem że Czaruś mi pomoże
odparł że z chęciom więc postanowione i jak nam się uda to z chęciom się podzielę przepisami więc do zobaczenia pa.
Komentarze
Prześlij komentarz