Jedziemy w gości

 Dzisiaj piątek, piąteczek, piatunio ...... znaczy się weekend. Mamy czas, jedziemy odwiedzić znajomych, trochę daleko, ale czego się nie robi dla poprawnych kontaktów społecznych. Decyzja zapadła. Rodzina u znajomych jest całkiem duża, też mają wnuki, dzieci i wszyscy mieszkają w jednym gospodarstwie. Z pustymi rękami nie wypada się pakować komukolwiek na głowę. Rozmowa z żoną była bardzo kreatywna, w wyniku negocjacji ustaliliśmy, że zrobimy duży sernik z rodzynkami na kruchym cieście z dużą ilości rodzynek, z polewą z czekolady mlecznej. Cóż, 3 godziny później trzymaliśmy sernik z rodzynkami w dłoniach, ważył chyba z 5 kg. Był duży, naprawdę duży, pachniał wspaniale, wyglądał jeszcze lepiej. Patrząc na ten sernik z rodzynkami byliśmy szczęśliwi, teraz wiedzieliśmy, iż Nasza wizyta u znajomych będzie miała miły i sympatyczny przebieg.

Komentarze