Najpierw czynny relaks na świeżym powietrzu, potem słodki
deser. Uwielbiam ten weekendowy schemat. A gdy pogoda zbytnio nie rozpieszcza,
to pozostaje tylko popołudniowy deser. A co w ramach niego? Oczywiście dobra kawa
i coś słodkiego. Tą słodkością niech będzie morelowy przekładaniec na zimno.
Składniki na 8 porcji:
250 g serka mascarpone, 100 g cukru pudru, 250 g jogurtu śmietankowego,
200 ml śmietany kremówki, 100 ml wody, 2 łyżki kawy rozpuszczalnej, 50 ml
likieru migdałowego, 300 g podłużnych biszkoptów, 200 g moreli, kakao
do posypania
Wykonanie:
Mascarpone (można go zastąpić tłustym twarogiem) wymieszać w misce z
cukrem pudrem oraz jogurtem. Śmietanę kremówkę ubić na sztywno i połączyć z
masą serową.
Do rondelka wlać wodę. Zagrzać prawie do momentu wrzenia i rozpuścić w
niej kawę. Dodać likier, wymieszać, przestudzić.
W szklanej misie deserowej lub innym odpowiednim naczyniu warstwami
układać biszkopty (wcześniej zanurzać je w naparze kawowym), krem i pokrojone
na kawałki morele. Ostatnią warstwą jest krem. Deser wstawić do lodówki na minimum
2 godziny, aby stężał. Przed podaniem posypać proszkiem kakaowym.
Gdy nie mamy świeżych moreli lub jest poza sezonem, możemy wykorzystać te
z puszki (dobrze odsączone z syropu).
Mój deser to nie tylko morelowy przekładaniec. W
ramach cotygodniowych schematów pojawiają się też ciasta drożdżowe z owocami, trafia się sernik z brzoskwinią, biszkopt z wiśnią, czasem blok kakaowy, ciasto
pychotka albo fantazja, a czasem coś mniejszego kalibru, jak rożek francuski.
Komentarze
Prześlij komentarz