Sernik japoński i bardzo smaczny deser Tiramisu z malinami.


          Dzisiaj zaproponuję państwu sernik japoński. Co prawda prawie zawsze piekę sernik z rodzynkami i wszyscy ze smakiem się nim zajadają, ale dzisiaj postanowiłam spróbować czegoś innego. Myślałam też  o Stefance Miodowej, ale potem wpadł mi w oko ten właśnie bardzo fajny przepis na sernik typu japońskiego. Pomyślałam, że warto spróbować. Pojechaliśmy do sklepu na zakupy i przywieźliśmy z niego  prowiant do jedzenia i jeszcze do tego, potrzebne składniki na ten sernik. I zabrałam się do roboty. Zauważyłam, że poszczególne przepisy na ten sernik  nieznacznie różnią się między sobą. Większość jednak polega na rozpuszczeniu w kąpieli wodnej trzech składników: kremowego serka, mleka i masła, a następnie wmieszaniu do nich ubitych na sztywno białek i pozostałych składników.  Dzięki temu sernik jest mocno napowietrzony, lekki i bardzo puszysty.  Jego wierzch bywa  mocno przyrumieniony, brązowy i może się lekko pofalować podczas stygnięcia. A jak smakuje? Jak deser o konsystencji pianki, lub sufletu. Jest  niezbyt słodki i najlepszy z domową frużeliną, konfiturą lub świeżymi owocami. Ten sernik się bardzo różni od naszych polskich serników, dlatego warto spróbować tego wypieku. Dla chętnych przepis prezentuję poniżej.
 SERNIK JAPOŃSKI.
Składniki:
  • 140 g drobnego cukru do wypieków,
  • 6 jajek (żółtka i białka osobno),
  • szczypta soli,
  • 1/4 łyżeczki cream of tartar (pominęłam)*,
  • 50 g masła,
  • 250 g kremowego serka typu philadelphia,
  • 100 ml mleka,
  • 1 łyżka soku z cytryny,
  • 60 g mąki pszennej,
  • 20 g skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej.
Sposób wykonania:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W większej miseczce umieszczonej nad kąpielą wodną umieścić masło, kremowy serek i mleko. Rozpuścić, wymieszać, do połączenia i uzyskania gładkiej masy. Zdjąć z kąpieli wodnej, wystudzić.
Do miseczki z gładką masą serową dodać żółtka, przesianą mąkę pszenną, skrobię i sok z cytryny. Wymieszać do połączenia.
Białka ubić mikserem do sztywności, dodając szczyptę soli. Do ubitych dodawać cukier, stopniowo, łyżka po łyżce, cały czas miksując. Masa powinna być sztywna i lśniąca.
Ubite białka połączyć z płynną masą serową, w trzech turach i bardzo delikatnie wymieszać je z masą serową by białka nie opadły: dwukrotnie wymieszać przy pomocy rózgi kuchennej, a ostatni raz przy pomocy szpatułki. Cała masa serowa powinna być połączona z białkami.
Formę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia: spód i boki, pozostawiając 'kołnierz' z papieru wystający 2 cm ponad formę. Formę z zewnątrz owinąć folią aluminiową (do formy nie powinna dostać się woda, sernik będzie pieczony w kąpieli wodnej).
Formę umieścić w większym naczyniu żaroodpornym lub blaszce. Do tak przygotowanej formy przelać masę serową, wyrównać. Do naczynia żaroodpornego/blaszki nalać wrzątku, w taki sposób, by woda sięgała do połowy wysokości formy. Wstawić do nagrzanego piekarnika (bez termoobiegu).
Piec w temperaturze 200ºC przez 17 minut, następnie obniżyć temperaturę do 135ºC i piec kolejne 30 minut. Pozostawić w piekarniku przez 30 minut. Następnie wyjąć do temperatury pokojowej i wystudzić. Nie ma konieczności przechowywania w lodówce.
* Kwaśny winian potasu, zwiększa objętość ubijanych białek; można go pominąć bez szkody dla sernika.
Tiramisu z malinami.
Do tego pysznego sernika pragnę Wam również zaproponować tiramisu z malinami. Mamy czerwiec, więc jest sezon na maliny. Chociaż jest wściekle zimno jak na tę porę roku to maliny pokazały się w sklepach. Dobrze by było, żeby je wykorzystać w różnego rodzaju deserach. Jeśli mamy jeszcze zapas mrożonych malin to też spróbujmy je dodać do deseru. Tiramisu nikomu przedstawiać nie trzeba.  To klasyczny włoski deser, składający się z kremu na bazie żółtek i serka mascarpone oraz biszkoptów nasączonych w ponczu z mocnej kawy i likieru Amaretto. Wariacji na temat Tiramisu jest wiele. Spotkać można przepisy na Tiramisu kokosowe, piernikowe, nawet dyniowe, czy też z owocami. My spróbujemy zrobić Tiramisu z malinami. Kiedy zasiądziemy do stołu, żeby zjeść  Stefankę Miodową, lub sernik z rodzynkami, czy sernik japoński, to ten wyśmienity deser też ze smakiem zjemy i bardzo zadowoleni rozejdziemy się do domów. Spróbujmy wykorzystać ten przepis przygotowując ucztę w swoim domu przy różnych okazjach.
Składniki na 4 pucharki:
  • 250 g serka mascarpone,
  • 2 duże jajka,
  • 2 łyżki likieru Amaretto,
  • 4 łyżki cukru pudru,
  • 3/4 szklanki ( około 200 ml ) mocnej, lekko posłodzonej kawy + około 50 ml likieru Amaretto,
  • podłużne biszkopty,
  • około 300 g malin ( świeżych lub mrożonych ) + cukier do smaku.
Sposób wykonania:
Sos malinowy:
Mrożone maliny przełożyć do garnuszka i postawić na palnik. Podgrzewać mieszając, do momentu, aż całkowicie się rozpadną. Dodać cukier ( ilość wedle uznania, ja dodałam 4 łyżki ), wymieszać, doprowadzić do wrzenia i pogotować przez kilka minut w celu odparowania nadmiaru wody i powstania dość gęstego sosu malinowego. Sos malinowy można przetrzeć przez sitko, aby pozbyć się pesteczek ( jeśli pesteczki Wam nie przeszkadzają, nie jest to konieczne ). Odłożyć do całkowitego wystudzenia.
Ze świeżymi malinami można postąpić tak samo lub po prostu rozgnieść je widelcem wraz z cukrem.
Krem:
Jajka sparzyć zanurzając je na kilka sekund we wrzącej wodzie. Białka dokładnie odseparować od żółtek.
Żółtka utrzeć z cukrem pudrem na jasną, puszystą i gęstą masę. Następnie stopniowo dodawać serek mascarpone, w kilku turach, miksując dokładnie po każdym dodaniu. Dodać likier i zmiksować.
W osobnym naczyniu z białek ubić sztywną pianę. Dodać ją do masy serowej i bardzo delikatnie wymieszać szpatułką lub łyżką.
Przygotować 4 pucharki ( lub szerokie szklanki ). Na dnie każdego pucharka umieścić około 2 łyżek sosu malinowego. Biszkopty połamane/przycięte na szerokość pucharków zanurzyć w ponczu z kawy i likieru i ułożyć na warstwie z sosu malinowego. Na biszkopty wyłożyć połowę kremu, następnie powtórzyć czynność z biszkoptami. Na to wyłożyć resztę sosu malinowego i zakończyć warstwą z pozostałego kremu. Pucharki z deserem wstawić do lodówki na co najmniej kilka godzin, aby deser porządnie się schłodził, a krem nabrał odpowiedniej konsystencji ( pucharki dobrze jest przykryć folią spożywczą, aby deser nie chłonął zapachów z lodówki ).
Przed podaniem oprószyć kakao lub startą gorzką czekoladą. Można dodatkowo udekorować malinami.
Smacznego : )


Komentarze