Witam Państwa
ponownie i zapraszam do zainteresowania się robieniem pysznego bloku
czekoladowego, który jak dobrze wiecie robił furorę w latach osiemdziesiątych,
kiedy to w sklepach były dostępne tylko
czekoladopodobne wyroby i to jeszcze na kartki. Ten blok, który Wam pragnę
zaproponować na pewno po zrobieniu będzie o wiele smaczniejszy, niż wyrób
czekoladopodobny, który kupowałam wówczas w sklepach. Chociaż przecież od tego
czasu minęło tyle lat, to ja doskonale pamiętam ten słodki kakaowy tłuszcz,
który wcale nie przypominał prawdziwej czekolady i miałam problemy, żeby należycie rozpłynął się w moich ustach. Młodzież i
dzieci spragnieni słodyczy, próbowali
wówczas zrekompensować sobie brak pysznej kakaowej czekolady z bakaliami,
robiąc w swoim domu ten właśnie blok. I ten słodki przysmak zjadali ze smakiem częstując siebie nawzajem. Warto
nadmienić, że w sklepach brakowało rodzynek i kakao, nie były tak dostępne jak dzisiaj. Trzeba było
potrzebne artykuły zdobywać jak „rzucili” do sklepów, albo jak ktoś miał
znajomego w spożywczym. Ja się
spotkałam wtedy z tym, że właśnie
taki blok, włożony do formy w kształcie serca, był podarowany pewnej koleżance na imieniny jako prezent. Jak się
można domyślać spełnił doskonale swoje zadanie, wzbudzając w niej radość i zadowolenie. U nas w domu dosyć
często robimy ten blok zamiast kupować przeraźliwie słodkie Delicje, czy
niektóre czekolady Milka. Po prostu do tego przysmaku dodajemy trochę mniej
cukru, żeby nam lepiej smakował. Nie wiem, czy wiecie, że go można także kupić w Nowej Piekarni? Jeśli tylko tego
zapragniecie, to zapraszam do sklepów zainteresowanych. A dla wszystkich przepis
prezentuję poniżej.
Przepis jest na szklanki. Jedna szklanka ma pojemność 250ml.
Składniki:
- ½ szklanki mleka
- ¾ szklanki cukru,
- 4 łyżki kakao
- 250g masła, margaryny lub masła roślinnego (polecam masło)
- 2 szklanki mleka w proszku
- ewentualnie kilka kropli aromatu waniliowego, migdałowego, rumowego albo pomarańczowego
Dodatkowo:
- herbatniki, wafle, bakalie np.: rodzynki, żurawina, posiekane orzechy, migdały, kandyzowane owoce.
Sposób przygotowania:
- Mleko, cukier, masło i kakao przełożyć do garnka i podgrzewać na małej mocy palnika, aż składniki się połączą. (Nie doprowadzić do zagotowania).
- Ściągnąć garnek z pieca i miksując lub szybko mieszając trzepaczką dodać stopniowo mleko w proszku. Mieszać do otrzymania jednolitej masy. Dodać ewentualnie wybrany aromat. Na końcu wmieszać łyżką drewnianą połamane na małe kawałki herbatniki lub wafle i bakalie.
- Masę wyłożyć do formy keksowej wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać łyżką i wstawić do lodówki do stężenia na parę godzin.
- Gotowy blok kroić na nieduże kawałki.
Ciasto
szpinakowe pełne minerałów i witamin, bardzo
soczysto zielone.
Serdecznie polecam
zielone ciasto ze szpinakiem, w sam raz dobre na wiosnę. We wnętrzu tego bardzo
smacznego ciasta oprócz szpinaku
znajdują się wiórki, które sprawiają, że w ogóle nie czuć smaku szpinaku, za to
zieleń jest tak piękna, że przyprawia o zawrót głowy. Jest wilgotne, kokosowe i
bardzo pyszne. A na wierzchu kawałki orzecha sprawiają też, że ciasto to ma
dodatkowo i orzechowy smak.
SKŁADNIKI:
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka wiórków kokosowych,
- 0,5 cukru,
- 1 łyżeczka sody,
- 1/3 szklanki oleju,
- 1,5 łyżeczki octu balsamicznego,
- 1 szklanka rozdrobnionego mrożonego szpinaku,
- Łyżka orzechów włoskich,
- 2 jajka (XL ) i jedno małe do rozbełtania.
Sposób wykonania:
Najpierw trzeba rozmrozić szpinak i odlać wodę, żeby papka zgęstniała. Potem odmierzyć szklankę szpinaku, po czym odcisnąć na sitku, ale nie przesadnie do sucha. Dodać do zmieszanych składników suchych. I później dolać składniki płynne, ubić jajka a potem wszystko wymieszać. Następnie wylać wszystkie składniki do przygotowanej tortownicy 18-20 cm. Na wierzchu pomazać rozbełtanym jajkiem i przykleić kawałki orzecha włoskiego. Piec około 40 minut w 180°C (pierwsze 10 minut z termoobiegiem, później bez) do suchego patyczka.
Najpierw trzeba rozmrozić szpinak i odlać wodę, żeby papka zgęstniała. Potem odmierzyć szklankę szpinaku, po czym odcisnąć na sitku, ale nie przesadnie do sucha. Dodać do zmieszanych składników suchych. I później dolać składniki płynne, ubić jajka a potem wszystko wymieszać. Następnie wylać wszystkie składniki do przygotowanej tortownicy 18-20 cm. Na wierzchu pomazać rozbełtanym jajkiem i przykleić kawałki orzecha włoskiego. Piec około 40 minut w 180°C (pierwsze 10 minut z termoobiegiem, później bez) do suchego patyczka.
SMACZNEGO : )
Komentarze
Prześlij komentarz