Dzisiaj
spróbujemy upiec chleb kukurydziany, który położony na stole będzie nam
przypominał słoneczko, bo będzie upieczony z mąki, która jest żółta. Mąkę
kukurydzianą otrzymujemy przez zmielenie ziaren kukurydzy. Jest to mąka
bezglutenowa, bardzo dobra dla chorych na celiakie, oraz dla tych, którzy mają alergię
na gluten.
Mąka kukurydziana jest źródłem białka, błonnika, witaminy B1, B6, folianów i składników
mineralnych. Jest dobrym źródłem żelaza, magnezu, i cynku. Ponadto mąka
kukurydziana zawiera karotenoidy - naturalne barwniki o właściwościach
przeciwutleniających, które warunkują barwę mąki i chronią organizm przed
działaniem wolnych rodników. Obniża poziom cholesterolu we krwi oraz
poprawia insulino wrażliwość tkanek, ze względu na wysoką zawartość błonnika. Wspomaga układ odpornościowy dzięki zawartości
cynku. Zapobiega chorobom oczu związanym z wiekiem, dzięki obecności karetonoidów:
luteiny i zeaksantyny. Zwiększa produkcję czerwonych krwinek. Wspomaga wzrost
komórek dzięki zawartości witaminy A, której dobrym źródłem jest mąka
kukurydziana. Chroni DNA przed uszkodzeniami. Reguluje aktywność enzymów. W
przemyśle spożywczym wykorzystuje się ją do produkcji pieczywa, makaronów,
herbatników, ciast, tortilli. Również doskonale sprawdzi się w kuchni jako
zamiennik mąki pszennej. My dzisiaj z niej upieczemy chleb słoneczko, który
jest bardzo prosty i szybki w wykonaniu. Jest delikatny i rozpływa się w
ustach, bo do tego chlebka dodałam
jeszcze trochę żółtego sera.
Chleb kukurydziany.
Składniki:
- 400g mąki kukurydzianej,
- szklanka jogurtu naturalnego,
- łyżka miodu,
- 2 łyżki oleju,
- 1 jajko,
- półtorej łyżeczki sody oczyszczonej,
- łyżeczka soli i papryki ostrej,
- 2 łyżki startego sera żółtego.
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać. Uformować z ciasta podłużny bochenek, włożyć do foremki wysmarowanej masłem i obsypanej mąką.
Piec w temperaturze 180 stopni przez około 40 Minut.
Domowa mielonka ze słoika na kanapki.
Nie wiem jak u was? Ale u mnie w domu królują wędliny
własnej roboty, które znikają ze stołu tak szybko jak się pojawiają. Niedawno znalazłam
przepis na mielonkę, którą zrobiliśmy razem z naszą wędliną i
przywiozłam ją sobie w słoikach do mojego
nowego miejsca zamieszkania, żeby zjeść go potem z chlebem słoneczko, albo
innym pieczywem z Nowej Piekarni. Ta mielonka długo u mnie w lodówce nie
postoi, bo jest bardzo smaczna i ciągle ją wyjmuję do śniadania, albo do
kolacji i zjadam ze smakiem. Wam ją też teraz
bardzo polecam.
Składniki:
- 2 kg łopatki wieprzowej bez kości (dobrze, gdy jest lekko tłusta),
- 5 ząbków czosnku,
- 20g soli peklowej,
- 1/2 łyżki czarnego pieprzu,
- 1/2 łyżki pieprzu ziołowego,
- 1/2 łyżeczki majeranku.
Sposób wykonania:
Mięso umyć, osuszyć. Pokroić na mniejsze kawałki. 1,5kg
mięsa zmielić wraz z czosnkiem. Dodać pozostałe nie zmielone kawałki mięsa i
wymieszać. Dodać przyprawy i wymieszać. Przykryć i wstawić na 24 godziny do
lodówki.
Następnie masę nałożyć do słoików (wychodzą ok. 4 słoiki po
500ml każdy) i pasteryzować przez godzinę.
Pozostawić tak na całą dobę i ponownie gotować jeszcze
godzinę.
Sałatka
z liści lipy i klonu
Chciałam jeszcze do tego bardzo smacznego chleba
słoneczko i mielonki zaproponować Wam coś bardzo nowego, niecodziennego, bo
sałatkę z młodych liści lipy drobnolistnej i klonu. Zainteresowałam się tym
tematem ponieważ mój przyjaciel kupił książkę, w której autor zachęca
wszystkich nas do jedzenia liści, chwastów i rzadkich warzyw. Warto te liście
wprowadzić do swojej diety, ale powoli i delikatnie, tak, żeby sobie nie
zaszkodzić. Liście z drzew do tej sałatki najlepsze są kiedy je zerwiemy pod
koniec kwietnia, lub na początku maja. Ale proszę je zrywać w miejscach nieco
oddalonych od ciągów komunikacyjnych, bo inaczej nasza sałatka będzie pełna
ciężkich metali takich jak ołów i nie będzie zdrowa. Zachęcam do eksperymentowania.
Liście lipy można wykorzystać na kilka sposobów. Po
zebraniu młodych liści, należy je dokładnie opłukać i poszarpać na drobniejsze
kawałki. Doskonale smakują też razem z
burakiem, awokado, mango oraz z fetą. Do sałatki z liści lipy dodaje się
odrobinę dressingu z oliwy, octu, soli i pieprzu.
Liście lipy zawierają glikozyd tiliacynę, sole miedzi i
manganu, olejek eteryczny, kwasy, śluzy, flawonoidy i garbniki. Działają
podobnie jak kwiaty lipy. Jeszcze powiem, że liście lipy są wprost idealnie
stworzone dla osób, które nigdy nie zjadły niczego dzikiego. Są delikatne w
smaku. Koniecznie spróbujcie. Najpierw prosto z drzewa! A potem narwijcie do
obiadu 🙂
SKŁADNIKI:
- Młode liście lipy,
- Młode liście klonu,
- Kwiaty klonu,
- Olej lniany, lub oliwa,
- Sok z cytryny,
- Sól.
Sposób wykonania:
Mieszamy, doprawiamy, podajemy do obiadu.
SMACZNEGO🙂
Komentarze
Prześlij komentarz