Topinambur to warzywo, które nieco
zapomniane, lub dla niektórych w ogóle nieznane wraca jako chrupiące
i trwałe, zwane ziemną gruszką, czy ziemniakiem wieczności. W niektórych domach wkradł się na stoły jako egzotyczny składnik wielu dań.
Wykorzystywać w kuchni można jego nie tylko bulwy, ale i kwiaty,
a nawet łodygi. Najcenniejsze dla zdrowia są jednak bulwy
topinamburu. Jadalne w formie surowej, gotowanej i pieczonej,
są źródłem inuliny, która jest naturalnym prebiotykiem. Dzięki niej
dostarczane są do organizmu składniki chroniące mikroflorę bakteryjną
układu pokarmowego. Dodatkowo wpływa na ograniczenie łaknienia i stymuluje
system immunologiczny GALT. Jest cennym warzywem w diecie osób chorych na
cukrzycę, ponieważ skutecznie obniża poziom cukru w organizmie po posiłku.
Inulina zawarta w bulwach ułatwia też wchłanianie biopierwiastków. Ma
korzystny wpływ na kondycję skóry, włosów i paznokci. Ze względu na
bogactwo błonnika zalecany osobom otyłym i odchudzającym się. Pozwala na
utrzymywanie przez dłuższy czas uczucia sytości, a także wspomaga
regulację pracy jelit. Zalecany jest także osobom osłabionym
i wyjałowionym po terapiach antybiotykowych. Indianie poddawali bulwy
topinamburu procesowi fermentacji, aby zawarte w nich pożyteczne dla
organizmu składniki stawały się łatwiejsze do przyswojenia. Przygotowując
posiłek z bulwy topinamburu, należy pamiętać, że najwięcej składników
odżywczych zachowa najmniej przetworzona. W sklepach ze zdrową żywnością
i niektórych aptekach dostępne są wyciągi, suszone chipsy czy
sproszkowana na mąkę bulwa tego warzywa. Topinambur można też ukisić
z dodatkiem czosnku, chrzanu i liścia laurowego. Jest także smacznym
dodatkiem na surowo do sałatek. Kwiaty topinamburu zbierane w formie całych
koszyczków mają silne działanie moczopędne, rozkurczowe (szczególnie jeśli
chodzi o mięśnie gładkie), przeciwgorączkowe i napotne, a także
wzmacniające. Można z nich robić wyciągi wodne lub alkoholowe. Łodygi
natomiast wykorzystywane są jako nawóz, składnik paszy dla zwierząt czy
jako podkłady w hodowli boczniaków.
Topinambur ma słodkawy, lekko orzechowy smak i wiele
właściwości odżywczych, o czym można dowiedzieć się jedząc i wykorzystując
w kuchni to bardzo cenne warzywo. Choć
wydaje się, że to nowe i nieco egzotyczne z nazwy i wyglądu
warzywo, jednak było już dobrze znane w dawnej kuchni. Niejednokrotnie
zresztą ratowało od głodu w czasach niedostatku i wojen. Można je
zjadać na surowo jako dodatek do sałatek, gotować jak ziemniaki, kisić lub
zapiekać. Smaczne wychodzą też zupy z dodatkiem topinamburu czy różnego
rodzaju farsze do pierogów. Spotykana jest także w niektórych sklepach
mączka, którą można wypróbować do różnego rodzaju wypieków. Obierając bulwy,
trzeba jedynie pamiętać, że mogą szybko zmieniać kolor na ciemniejszy. Dlatego
w trakcie przygotowywania dań warto obrane bulwy przetrzymać w wodzie
wymieszanej z niewielką ilością kwasku, soku cytrynowego lub octu.
My dzisiaj
postaramy się przygotować pyszne bułeczki drożdżowe - miękkie, puszyste i
lekkie. Bogate w smaku, bo przygotowane z ciasta z topinamburu, z
dodatkiem masła i jajek. Po uformowaniu i napuszeniu, dodatkowo posypane makiem.
Świetnie nadają się do domowych burgerów
lub zdrowych i bardzo smacznych kanapek. Spróbujmy i takich bułek, żeby
urozmaicić nasze menu i zadbać o lepsze funkcjonowanie naszego organizmu. Myślę,
że można by było też upiec bardzo zdrowy dla cukrzyków także chleb przyszłości.
Co prawda bardzo zdrowy na te sprawy znajdziemy chleb przyszłości w Nowej
Piekarni, ale z tej wyjątkowo zdrowej mąki można upiec dla cukrzyków też chleb
przyszłości z topinamburu. Nieprawdaż?
Bułki
pyszne z topinamburu.
SKŁADNIKI / 20 sztuk
- 375 g (2 i 1/2 szklanki) mąki z topinamburu,
- 1i 1/2 łyżeczki soli morskiej,
- 10 g świeżych drożdży lub 5 g suszonych,
- 1 łyżka cukru,
- 250 ml letniego mleka lub wody,
- 50 g miękkiego masła,
- 1 Jajko (białko i żółtko oddzielnie),
- Mak do posypania,
- Oliwa do natłuszczenia.
Sposób wykonania:
- Masło (pokrojone w kostkę) i jajko wyjmujemy wcześniej z lodówki. Zostawiamy na blacie do ocieplenia.
- Do miseczki kruszymy świeże drożdże lub wsypujemy suszone. Dodajemy cukier , 2 łyżki mąki i stopniowo, cały czas mieszając, dolewamy 150 ml letniego mleka lub wody. Przykrywamy i odstawiamy na 10 minut do wyrośnięcia.
- Do dzieży miksera przesiewamy pozostałą mąkę. Dodajemy sól, 1 żółtko (białko zostawiamy do posmarowania bułeczek), dolewamy wyrośnięty rozczyn i pozostałe mleko lub wodę. Mieszamy przy użyciu końcówki do ciast drożdżowych, tzw. haka, przez około 10 minut.
- Podczas miksowania, dodajemy po kawałku miękkie masło, kolejną porcję dorzucając, gdy poprzednia dokładnie połączy się z ciastem. Na koniec ciasto powinno odchodzić od ścianek dzieży, być gładkie, lśniące i elastyczne.
- Oprószonymi mąką dłońmi zagarniamy ciasto pod spód formując kulę. Natłuszczamy oliwą, przykrywamy folią spożywczą lub lniana ściereczką i odstawiamy na 2 godziny do wyrośnięcia, w ciepłe miejsce, np. w pobliżu grzejnika.
- Blachę z wyposażenia piekarnika wykładamy papierem do pieczenia.
- Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na oprószony mąką blat i formujemy zgrabny wałek. Nożem odcinamy po kawałku ciasta i zawijając pod spód formujemy zgrabne bułeczki.
- Układamy na blaszce, zachowując odstępy. Wierzch natłuszczamy niewielką ilością oliwy i luźno przykrywamy arkuszem folii spożywczej. Odstawiamy na 30 minut do napuszenia.
- Na 15 minut przed końcem wyrastania zaczynamy rozgrzewać piekarnik do 200 stopni C bez termoobiegu.
- Wierzch bułeczek smarujemy roztrzepanym białkiem i posypujemy makiem. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 20 minut, aż będą złociste.
SMACZNEGO ; )
Komentarze
Prześlij komentarz