Ułożone
malowniczo na straganach czy ladach sklepowych zaskakują wyglądem i budzą
ciekawość. Już nieraz byśmy kupili taki „dziwaczny” owoc, ale zastanawiamy się,
co z nim zrobić? Warto spróbować, mają ciekawy smak, choć inny niż nasze, polskie.
Ale podobnie jak rodzime jabłka, gruszki czy śliwki zawierają dużo minerałów, witamin,
błonnika. Na dodatek zwykłą potrawę potrafią zamienić w wyjątkowe danie.
Podpowiadamy, jak jeść tropikalne owoce i co można z nich przyrządzić. Korzyści
dla zdrowia i uczta dla podniebienia gwarantowane!
Owoce tropikalne przechowywane w lodówce zachowują świeżość,
ale tracą aromat i częściowo smak, co zmniejsza ich atrakcyjność. Dlatego
lepiej nie kupujmy na zapas. Przed jedzeniem trzeba je starannie umyć albo sparzyć
wrzątkiem, ponieważ na skórce mogą znajdować się substancje użyte do
konserwacji w czasie transportu i bakterie wywołujące choroby przewodu
pokarmowego. Wszystkie owoce, nie tylko egzotyczne powinno się przygotować do
jedzenia tuż przed podaniem, żeby nie straciły wartości.
Papaja
Owoce mają owalny kształt, najczęściej są niewielkie (20–30
dag), ale można spotkać ważące 6 kilogramów. Miąższ z licznymi, czarnymi,
jadalnymi pestkami (ale najczęściej się je wyrzuca) ma barwę żółtopomarańczową,
łososiową lub różową. Jest słodkawy, mało wyrazisty w smaku. Papaję kroi się
wzdłuż na pół, usuwa pestki i wyjada miąższ lub obiera się i kroi na kawałki.
Najlepiej smakuje skropiona sokiem z cytryny. Dodaje się ją do sałatek, dżemów
i pikli. Można też gotować i przyrządzać jak warzywa dyniowate. Papaja jest
dojrzała, kiedy staje się miękka i zmienia kolor z zielonego na pomarańczowy
lub ciemnożółty. Owoce są bardzo nietrwałe. Zawierają cukier, dużo witaminy C i
beta-karoten.
Persymona (sharon, kaka)
Pomarańczowe, okrągłe owoce z wyglądu przypominają pomidory.
Mają gładką i błyszczącą skórkę (jadalną) z dużym, suchym, zielonym kielichem
kwiatowym. Miąższ dojrzałego owocu ma galaretowatą konsystencję i jest słodki.
Najlepiej nadaje się na sos, sorbet czy galaretkę. Jędrniejsze owoce można
pokroić na cząstki i podawać z serem lub dodać do sałatki. Owoce bardziej
cierpkie nadają się do suszenia – przypominają wtedy w smaku figi. Persymona
jest dobrym źródłem beta-karotenu i witaminy C. Ze względu na dużą zawartość błonnika
ma działanie przeczyszczające.
Rambutan
Owoce wielkości śliwki są pokryte twardą skórką z miękkimi
włoskami, które mogą mieć kolor purpurowy, żółty lub pomarańczowy z
żółtozielonymi końcami. Przezroczysty miąższ jest słodki, soczysty, aromatyczny
i orzeźwiający. Po przełamaniu owocu najlepiej wyjadać go łyżeczką. Obrany owoc
można dodawać do sałatek i deserów, a także potraw z drobiu i wieprzowiny.
Wybieraj owoce dojrzałe – bez zielonych plamek na skórce. Rambutany są
nietrwałe, nie nadają się do przechowywania. Dostarczają dużo witaminy B12 i C.
Pitaja (smoczy owoc)
Odznacza się efektownym wyglądem – różowa skórka z
zielonkawymi „łuskami” kryje białe wnętrze z małymi, czarnymi pestkami.
Niektóre odmiany mają także żółtą skórkę lub różowy miąższ. Owoce rosną na
kaktusach uprawianych w Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Środkowej. Ich
delikatny smak przypomina kiwi i melona. Je się je na surowo, pasują do lodów,
smoothie, musów. Można obrać lub przekroić na pół i jeść miąższ łyżeczką.
Skórka powinna być gładka, niewyschnięta, bez plamek. Smocze owoce mają
niewiele kalorii, dużo witamin z grupy B, a także A i C, wapnia, żelaza,
fosforu, antyoksydantów i błonnika. Pestki zjadane razem z miąższem dostarczają
kwasów omega-3 i 6.
Physalis (miechunka)
To owoc zwany także wiśnią peruwiańską albo złotą jagodą.
Nieduże, okrągłe, żółtopomarańczowe owoce schowane są w cienkiej, liściastej
otoczce. Rosną na niewielkich krzewach w Andach. Ich smak jest słodko-cierpki i
kojarzy się z agrestem, malinami i truskawkami. Najczęściej jedzone są na
surowo (bez otoczki), łącznie z drobnymi pestkami. Nadają się do deserów,
sałatek, koktajli. Dostępne są świeże, a także w postaci suszonej. Odznaczają
się wysoką zawartością witamin C i z grupy B, beta-karotenu, mają też sporo
białka i błonnika.
Czerymoja
Jest owocem flaszowca peruwiańskiego, drzewa uprawianego w
Ameryce Środkowej i Południowej. Ma jajowaty kształt, brązowe wypustki i
zielony kolor. Jego słodkawy smak i delikatna konsystencja przywodzą na myśl
budyń. Zawiera przeciwutleniacze, minerały (magnez, potas, wapń), witaminy A, C
i z grupy B, błonnik. Zapewnia sytość, choć nie jest kaloryczna. Do jedzenia
nadaje się tylko miąższ, bez skórki i dużych, czarnych pestek. Jednak zamiast
obierać, lepiej ją przekroić i jeść łyżeczką. Czerymoja nie powinna być bardzo
miękka i brązowa (wtedy jest przejrzała). Bardzo szybko dojrzewa, więc można
kupić owoce twardawe i bardziej zielone, i poczekać, aż będą gotowe do
zjedzenia.
Kumkwat
Wygląda jak miniaturowa pomarańcza. Owoc ma wielkość śliwki,
może być owalny lub kulisty, ma pomarańczową, gładką i cienką skórkę. Miąższ
składa się z kilku cząstek. W każdej znajdują się pestki. Owoce są lekko
kwaskowate i aromatyczne. Jada się je na surowo wraz ze skórką lub gotuje w
całości albo podzielone. Można z nich zrobić kompot i marmoladę, konfitury lub
nalewkę. Kandyzowane kumkwaty dodaje się do deserów. Wybieraj owoce w
jednolitym kolorze. Dostarczają witamin, zwłaszcza C, i soli mineralnych.
Tak sobie myślę,
co by to było, gdybym spróbowała upiec drożdżówkę z serem i z jakimś z tych owoców? To jaki owoc bym wybrała? Myślę, że
na początek upiekła bym drożdżówkę z serem i z kumkwatem. Pewnie była by mięciutka, bardzo
wyrośnięta, a po środku był by smaczny słodki ser i kwaskowy bardzo bogaty w
witaminę C i minerały obok dżem. To by była tak zwana ósemka, po zjedzeniu której pewnie dobrze bym się czuła. A kanapkę jaką
bym sporządziła korzystając z tych owoców? Na początek kupiła bym chleb dobry w
Nowej Piekarni i posmarowała bym kromkę chleba prawdziwym masłem i położyła bym
plaster żółtego sera. Potem bym przykryła liściem masłowej sałaty, a na tym
liściu położyła bym miąższ peruwiańskiej czerymoi, a na tym miąższu położyła
bym cienkie pomarańczowe plasterki owocu kaki. Myślę, że ta bogata w witaminy i
minerały kanapka mogłaby zastąpić mi duży kawałek pysznego i zdrowego ciasta. Jeśli
ktoś zjadłby ze mną te na szybko wymyślone smakołyki to życzę …
SMACZNEGO : )
Komentarze
Prześlij komentarz