Zawsze bardzo
lubiłam jak na wiosnę wszystkie drzewa w ogrodzie zakwitały, było tak sielsko
anielsko. Mama zawsze się modliła żeby nie przyszedł przymrozek bo jak kwiaty
zmarzną to w lecie nie będzie owoców. Zbierała czasem te kwiaty i suszyła, bo
były bardzo pomocne przy zapaleniu spojówek i gdy ktoś zachorował na zapalenie
płuc, bo działały napotnie łagodząc tę ciężką chorobę. Jak nastało piękne lato
i owoce dojrzewały na drzewach to znowu martwiła się żeby szpaki zanadto nie
wyżarły nam wiśni. A były bardzo żarłoczne. Całymi chmarami przylatywały do
naszego ogrodu i obsiadały owocowe drzewo robiąc taki hałas i pożerając
wszystko co się dało. Tłukła z impetem w zardzewiałą bańkę kijem chcąc
odstraszyć te wstrętne ptaszyska, a one zaraz znowu były z powrotem. Goniła
tatę żeby właził na drabinę i obierał szybko wiśnie. A sama w domu szykowała
słoiki na pyszny kompot, który robiła nam na zimę. Był taki pyszny i
kwaskowatym smakiem szybko gasił pragnienie. Bardzo się nadawał do popijania
jak był upał. Mama dawała wtedy tacie jak pracował w polu. Przynosiła dużą
bańkę pełną picia i częstowała wszystkich, którzy razem z nim pracowali. Warto
wiedzieć, że w medycynie ludowej sok z wiśni ma właściwości przeciwzapalne – obniża
gorączkę, łagodzi ból mięśni, poprawia wchłanianie leków. Wiśnie, dzięki
zawartości potasu i sodu, są moczopędne. Dlatego poleca się je pomocniczo w
leczeniu schorzeń układu moczowego, w zapaleniu pęcherza, czy kamicy nerkowej. Mają
także dobroczynny wpływ na serce.
Antocyjany zwiększają elastyczność naczyń włosowatych oraz
wzmacniają i odtruwają serce. Ponadto korzystnie wpływają na produkcję krwinek
czerwonych.
Potas ochronnie wpływa na serce, którego jest dosyć dużo w
tym owocu.
Witamina C uszczelnia naczynia krwionośne. W 100 g wiśni
znajduje się 10 mg kwasu askorbinowego.
Błonnik obniża poziom „złego” cholesterolu, a tym samym zmniejsza
ryzyko m.in. chorób serca.
Garbniki i kwasy organiczne są zawarte w ogonkach wiśni.
Współczesna fitoterapia poleca stosowanie wywaru z ogonków wiśni w celu
zapobiegania powstawaniu skrzeplin i zatorów w naczyniach krwionośnych;
Zawierają pokaźną ilość przeciwutleniaczy.
Codzienne picie soku z wiśni pomaga na bezsenność i przyspiesza
zasypianie.
Indeks glikemiczny tego owocu wynosi 22 dlatego mogą po nie z powodzeniem
sięgać cukrzycy.
Dzięki niskiej kaloryczności (50 kcal w 100 g), są pożądanym
składnikiem diety odchudzającej. Ponadto są bogatym źródłem pektyn -
rozpuszczalnego błonnika pokarmowego, który pod wpływem wody zwiększa swoją
objętość i na długi czas wypełnia żołądek, dając uczucie sytości
Poprawiają apetyt, - ze względu na dużą zawartość kwasów owocowych,
pobudzają wydzielanie enzymów trawiennych i śliny. Z tego powodu pediatrzy
zalecają żeby podawać je niejadkom.
Z kolei wywar z ogonków jest naturalnym środkiem
odchudzającym i przeciwdziała obrzękom. Medycyna ludowa wykorzystuje także
suszoną i sproszkowaną korę drzewa wiśniowego, z której parzy się herbatki
uspokajające i nasenne.
Natomiast odwar z młodych gałązek drzewa wiśniowego - wypity
lub dodany do kąpieli – pomaga też łagodzić bóle reumatyczne.
Do moich wspomnień z domu dołączyłam
też sporą dawkę wiadomości o tych wspaniałych owocach i drzewie. Owoce te pragnę również wykorzystać do upieczenia
smakowitego tortu na imieniny. Alkoholu w ogóle nie spożywam, ale tort z
alkoholem z prawdziwą przyjemnością konsumuję i państwu go z całego serca
polecam, a przepis prezentuję poniżej. Tort jest bardzo alkoholowy i mocno
czekoladowy, do tego wiśnie z domowej wiśniówki i zapraszam do konsumpcji. Do
tego wspaniałego ciasta pragnę również państwu zaproponować bardzo smaczny
sernik z rodzynkami i krówkę z Nowej Piekarni. Zaplanowałam również dwie pyszne
sałatki z dobrą szynką swojej roboty i bardzo smaczny chleb również z Nowej
Piekarni. Mam nadzieję, że moi goście będą zadowoleni. No i państwo trochę zachęceni
mam nadzieję też coś z tego skorzystają.
SKŁADNIKI:
Wiśnie:
- 2 szklanki wydrążonych wiśni (mogą być mrożone)
- 1/2 litra mocnego alkoholu
- 1/4 szklanki cukru
Biszkopt:
- 8 jajek
- 2 szklanki mąki
- 1 i 3/4 szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao
Masa:
- 2 budynie czekoladowe bez cukru
- 3 szklanki mleka
- 3/4 szklanki cukru
- 1 galaretka wiśniowa
- 1 kostka masła (200 g)
- 1/2 kostki margaryny (125 g)
Zaczynamy od przygotowania pijanych wiśni: wiśnie należy
zalać 1/2 litra mocnego alkoholu i dodać około 1/4 szklanki cukru – następnie
odstawić na około 2 tygodnie. Po tym czasie pieczemy ciemny biszkopt. Żółtka
ucieramy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy stopniowo mąkę z proszkiem i
kakao. Na końcu musimy wmieszać pianę ubitą z białek. Pieczemy w dużej
tortownicy około 40-50 minut w 170ºC. Po wystudzeniu biszkopt kroimy na trzy
płaty. Przygotowujemy masę. Gotujemy budynie na zgodnie z przepisem na
opakowaniu używając łącznie 3 szklanek mleka. Do gorących wsypujemy suchą
galaretkę i mieszamy co jakiś czas aż wystygnie. Ucieramy masło i margarynę na
puszysto wraz z cukrem, a następnie dodajemy małymi porcjami całkowicie
wystudzony budyń. Wiśnie odsączamy. Alkoholem z wiśni nasączamy każdy płat
ciasta i smarujemy masą.
Polewa:
- 1 gorzka czekolada
- 1 czekolada mleczna
- odrobina mleka
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej z niewielką ilością
mleka, mieszamy z wiśniami, a następnie wykładamy na wierzch ciasta.
SMACZNEGO : )
Komentarze
Prześlij komentarz