Dziś chciałbym wam zaprezentować
kolejny przepis z serii tortów anielskich. Chodzi o to, że sam tort powinien
być dla mnie słodki, ale nie za mocno. Smaki powinny być wyważone. Tort kawowy
to według mnie coś właśnie w tym stylu. Połączenie biszkoptu oraz kremu kawowego
przemawia do mnie jak najbardziej. Stąd nazwa tortu anielskiego. Dlatego
chciałbym was zaprosić do poniższego przepisu. Zapraszam.
Składniki:
Ciasto biszkoptowe
- 100 gram pszennej mąki;
- 100 gram ziemniaczanej mąki;
- 200 gram cukru;
- 3 jaja;
- jeden cukier waniliowy;
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia;
- 4 łyżki wody;
Krem kawowy
- jedna szklanka mleka;
- jedna paczka budyniu śmietankowego;
- pół szklanki cukru;
- pół kostki masła;
- jedna szklanka wody (w celu zaparzenia kawy);
- pół szklanki kawy prawdziwej;
- 1/3 tabliczki białej czekolady do posypania;
Czas na wykonanie
naszego anielskiego tortu. Przechodzimy na początku do wykonania ciasta
biszkoptowego. Na początku musimy utrzeć na pianę żółtka, cukier, cukier
waniliowy i wodę. Następnie dodajemy stopniowo mąkę pszenną wymieszaną z
proszkiem do pieczenia i mąkę ziemniaczaną. Ubijamy białka, żeby powstała
sztywna pianę i dodajemy do ciasta. Teraz delikatnie to mieszamy. Wkładamy
ciasto do małej tortownicy, mniej więcej o średnicy 22 cm, wyłożonej papierem
do pieczenia. Pieczemy przez około 50 minut w temperaturze 175 stopni
Celsjusza. Kiedy ciasto będzie już ostudzone to musimy je przekroić na trzy
jednakowej grubości warstwy i przełożyć kremem kawowym. Warstwa, która jest
środkową możemy nasączyć olejkiem rumowym, a te dwie, które pozostają to można
zaparzoną mocną kawą. Na koniec również smarujemy kremem powierzchnię i boki.
Tort posypujemy tartą białą czekoladą albo ozdabiamy według uznania.
Pora przejść do
zrobienia kremu kawowego. Pierwszym etapem jest sporządzenie naparu z wody i
kawy. Mleko, cukier, proszek budyniowy należy wymieszać i dodać zaparzoną kawę.
Możemy przelać kawę przez siteczko, tak żeby nie było fusów i ponownie
mieszamy. Kolejnym krokiem jest ugotowanie budyniu, pamiętając żeby ciągle
mieszać aż nam to ostygnie. Na koniec ucieramy masło i dodajemy do ostudzonego
budyniu.
Smacznego anielskiego tortu!
Komentarze
Prześlij komentarz