Chleb orkiszowy.




      Dzisiaj Chciałam państwu zaproponować bardzo smaczny i bardzo wartościowy chlebek orkiszowy. Jest upieczony jak sama nazwa wskazuje z mąki orkiszowej. Orkisz należy do gatunku pszenicy, z tą różnicą, że mąka orkiszowa jest bogatsza w białko i zawiera zdecydowanie więcej miedzi, cynku, selenu i witamin z grupy A i E. Zwykła pszenica jest dosyć delikatnym zbożem i wymaga więcej uwagi i odpowiednich środków w czasie jej uprawiania. A orkisz z natury swojej jest mocniejszy i ingerencja w wyrastanie zboża nie jest aż tak wymagana. Orkisz wyrośnie na ubogiej glebie i w niezbyt korzystnych warunkach pogodowych. Jak zapewne wiecie był bardzo popularny już w starożytności i to właśnie wypiekami z mąki orkiszowej posilali się słynni, rzymscy gladiatorzy. Dostarczała im wszystkich potrzebnych składników do życia i do walki.
     Dobrze by było gdybyśmy i my  do swojej diety dołączyli pieczywo z mąki orkiszowej, wtedy nasz organizm lepiej by funkcjonował. Mąka orkiszowa do pieczenia jest wyjątkowo wdzięczna i przyjemna i nie jest tak bardzo angażująca. Nie należy się obawiać. Wystarczy wymieszać podane składniki i pozostawić do wyrośnięcia i to wszystko. A co najważniejsze potem po upieczeniu,  na długo pozostaje świeży smak  i chlebek z niej jest  bardzo smaczny. Zatem chleb orkiszowy jest zdrowy, łatwy do zrobienia  i bardzo pyszny. Dlatego chciałam państwa zachęcić do spróbowania własnego wypieku. Przepis na ten chlebek prezentuję poniżej. A jeśli państwo wolą chleb orkiszowy na wagę  z Nowej Piekarni to zapraszam na zakupy. Pewnie tego nie będziecie żałować, bo nasza piekarnia bardzo dba o swojego klienta i dostaniecie pieczywo bardzo dobrej jakości. Polecam : )
Chleb  orkiszowy
Składniki:
  • 1 łyżka oliwy
  • 2 łyżeczki soli
  • 350 ml wody
  • 10 g świeżych drożdży
  • 400 g mąki orkiszowej typ 1400
Przygotowanie
1.    Mąkę przesiewam do dużego plastikowego naczynia. Dodaję sól i rzeźbię na środku dołek.
2.    Przygotowuję rozczyn drożdżowy: w 50 ml letniej wody rozpuszczam drożdże. Aby rozczyn lepiej "pracował" dodaję pół łyżeczki cukru i łyżeczkę mąki orkiszowej. Zostawiam rozczyn pod przykryciem na ok. 15 minut.
3.    Wracam do mąki: do dołka wlewam oliwę i przygotowany wcześniej rozczyn. Wszystko mieszam szpatułką (nie brudzimy rączek! :) ) Ciasto będzie luźne ale powinno swobodnie odchodzić od brzegów miski.
4.    Foremkę do pieczenia smaruję masełkiem i obsypuję otrębami pszennymi (można też zwykłą bułką tartą). Przelewam ciasto do foremki, powinno sięgać do połowy foremki. Zostawiam pod przykryciem na co najmniej jedną godzinę (najlepiej nawet na półtorej albo i dwie) Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Acha! Jeżeli chcemy, to ciasto możemy przygotować wieczorem i zostawić je na całą noc - wtedy przykryjmy foremkę folią spożywczą (żeby ręczniczek nam nie opadł i nie przycisnął chlebka). A rano pieczemy ciasto jak poniżej.
5.    Jak tylko ciasto wyrośnie to górę skrapiam ciepłą wodą i posypuję ciasto ulubionymi dodatkami: czarnuszką, pestkami dyni/słonecznika itp.
6.    Foremkę delikatnie wstawiam do nagrzanego do 240 stopni piekarnika. "Delikatnie" znaczy naprawdę ostrożnie, jeżeli zbyt gwałtowanie opuścimy foremkę na kratkę, to ciasto nam opadnie. Z miłością i czułością podchodzimy do naszego pieczywa :)
7.    Po 15 minutach obniżam temperaturę do 180 stopni i piekę przez kolejne 30 minut. Sprawdzam czy chlebek jest gotowy za pomocą drewnianego patyczka.
SMACZNEGO : )




Komentarze