Pączki bez nadzienia

Ciąg dalszy o pączkach. W poprzednim wpisie było o kakaowym pączku z pomarańczą. Dziś kolejna propozycja na pączkowy weekend, tym razem w nieco mniejszej wersji. Będzie to pączek mały w pudrze, bez nadzienia, co w żaden sposób nie powinno nas zniechęcić do jego spróbowania.

Składniki:
30 g świeżych drożdży, 1 łyżeczka cukru, 0,5 szklanki ciepłego mleka, 1 jajko, 2 żółtka, 2 małe opakowania cukru waniliowego, 2,5 szklanki mąki, 1 płaska łyżeczka soli, 50 g masła, olej do smażenia, cukier puder do posypania gotowych pączków

Wykonanie:
Drożdże pokruszyć do naczynia, wymieszać z 1 łyżką mąki i 1 łyżeczką cukru. Wlać mleko, zamieszać i odstawić w ciepłe miejsce na około 20 minut do wyrośnięcia.
Jajko i żółtka utrzeć z cukrem waniliowym. Do miski przesiać mąkę i wymieszać z solą. Do mąki dodać drożdżowy rozczyn oraz masę jajeczną. Ciasto wyrabiać przez około 10 minut, dodać roztopione i wystudzone masło i dalej wyrabiać przez kolejne 10 minut, w razie konieczności lekko podsypując mąką. Ciasto przełożyć do miski, przykryć lnianą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na około 90 minut.
Ciasto przełożyć na oprószoną mąką stolnicę i rozwałkować na grubość około 1 – 1,5 cm. Szklaneczką wyciąć krążki i odstawić do wyrośnięcia na 30 minut (po 15 minutach odwrócić na drugą stronę).
Pączki smażyć z obu stron na rumiano w głębokim, dobrze rozgrzanym oleju. Po usmażeniu wykładać na papierowy ręcznik. Odsączone pączki posypać cukrem pudrem i przełożyć na półmisek.

Niedzielne popołudnie, spacerek pewnie zaliczony, warto więc coś przekąsić. Pączek mały w pudrze albo pączek z pomarańczą, do tego dobra kawa lub herbata i mamy ciekawe dopełnienie wiosennego weekendu.

Komentarze