Napoleonka jest przepysznym ciastem,
które niestety odkładać się będzie nam na boczkach w postaci
dodatkowych kilogramów. Ową napoleonkę możemy znaleźć w ofercie
Nowej Piekarni z Łukowa. Oczywiście też są dietetyczne napoleonki
albo też spotkałem się z wegańskimi napoleonkami. Ja z kolei
pójdę w tradycyjną, gdzie wzrost kilogramów będzie, ale nikomu
jeszcze nie zaszkodziły z powodu napoleonki. Oczywiście gorąco
zachęcam do skorzystania z oferty Nowej Piekarni z Łukowa. I tak
jak już wcześniej robiłem podzielę swój przepis na dwie części
na składniki na ciasto i składniki na krem. Jeżeli chodzi o
składniki na ciasto to potrzebować będziemy:
Składniki na ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 250 g margaryny
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany
Teraz przechodzimy do wykonania, które
dla weterana pieczenia ciasta będzie to niczym małe piwo. Mąkę
należy posiekać z zimną margaryną, potem dodać śmietanę i
zagnieść nasze ciasto. Nasze ciasto wkładamy do lodówki na około
godzinę. Po wyciągnięciu nasze ciasto dzielimy na 2 części.
Każdą rozwałkowujemy na wielkość blaszki, którą aktualnie
posiadamy. Chodzi o to, żeby zakryła całą naszą blaszkę.
Kolejnym krokiem jest przełożenie naszego ciasta na blaszkę, którą
wykładamy papierem do pieczenia i pieczemy. Piec należy każde
osobno w piekarniku rozgrzany do 180 stopni Celsjusza aż się
przyrumieni. Ostatnią czynnością jest odstawienie do całkowitego
ostygnięcia.
Teraz czas na krem do naszej
napoleonki. Potrzebować będziemy:
- 5 szklanek pełnego mleka;
- 200-250 g masła;
- 1 szklanka cukru kryształu;
- 1 szklanka mąki pszennej;
- 1 budyń śmietankowy lub waniliowy;
- 1 cukier waniliowy;
- 4 żółtka;
- cukier puder do posypania;
Tutaj również
przechodzimy do wykonania. Potrzebować będziemy garnek z grubym
dnem, do którego wlewamy 4 szklanki mleka, dodajemy cukier, cukier
waniliowy, dorzucamy masło i zagotowujemy. Potem do osobnego
naczynia wlewamy 1 szklankę mleka, dodajemy mąkę, żółtka oraz
budyń. Całość miksujemy. Podgrzewamy i doprowadzamy nasze mleko
do wrzenia i dodajemy zmiksowane pozostałe mleko, cały czas
mieszamy, żeby się nie przypaliło lub przywarło i mieszamy do
momentu aż masa zacznie się wiązać.
Ostatnimi czynnościami jest wylanie
gorącej masy na jedno ciasto i przykrycie drugim. Następnie wierzch
ciasta delikatnie uciskamy. Musimy odstawić do ostygnięcia. Na sam
koniec posypujemy obficie cukrem pudrem. No i mamy kolejne wspaniale
ciasto, które skusi niejednego. A pozostałą część miłośników
napoleonki zapraszam do skorzystania z oferty Nowej Piekarni z
Łukowa.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz