Popołudnie z napoleonką

Dziś pora na coś słodkiego. Będzie to pyszna napoleonka, która z całą pewnością ma wielu miłośników. Zwolennicy napoleonki uwielbiają ją za wspaniałe połączenie ciasta francuskiego z pysznym kremem. Dobór tego ostatniego jest dość szeroki i możemy wybierać pomiędzy kremem śmietankowym, kremem z dodatkiem budyniu w proszku lub waniliowym kremem budyniowym utworzonym z mleka, mąki i cukru. Przepis na tę ostatnią wersję znajduje się poniżej.

Składniki:
1 opakowanie (około 40 dag) ciasta francuskiego
Na krem: 1 l mleka, 1 kostka masła, 2/3 szklanki cukru, 2 paczki cukru waniliowego, 5 żółtek, 1 czubata szklanka mąki krupczatki, 1 szklanka cukru pudru, 4 – 5 łyżek soku z cytryny

Wykonanie:
Ciasto francuskie pozostawić w temperaturze pokojowej na około 20 minut, aby się rozmroziło. Po tym czasie podzielić je na dwa płaty. Przełożyć do blach wyłożonych papierem do pieczenia. Kolejno wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 225 stopni i piec po 20 – 25 minut. Odstawić do wystudzenia.
Do garnka wlać połowę mleka, dodać masło i zagotować. Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym, wymieszać z mąką i pozostałym mlekiem. Cały czas ucierając, wlewać do masy cienkim strumieniem wrzące mleko z masłem. Całość przelać do garnka. Ciągle mieszając, gotować tak długo, aż krem zgęstnieje. Zdjąć z ognia i lekko przestudzić.
Upieczone płaty ciasta przełożyć jeszcze ciepłym kremem. Cukier puder utrzeć z sokiem cytrynowym na gęsty lukier i posmarować nim wierzch napoleonki. Gdy lukier zastygnie, pokroić ciasto na kostki. Przechowywać w lodówce.

Na przestrzeni lat napoleonka doczekała się kilku regionalnych nazw. Małopolska słynie z kremówek, w innych regionach występują obie nazwy, a w jeszcze innych miejscach można się natknąć na kostkę warszawską. Różnica pomiędzy nimi wynika głównie z rodzaju zastosowanego kremu. Natomiast, niezależnie od tych wszystkich różnic, napoleonka ma w sobie coś magicznego, co od lat przyciąga kolejnych smakoszów.

Komentarze