Kajzerka.





Przed Świętami Bożego Narodzenia mieliśmy trochę pieczenia. Renata piekła makowiec i sernik, a ja ciasta kupiłam gotowe. Za to zachęcona przez koleżankę sąsiadkę upiekłam bułki rumiane i zabrałam się też za pieczenie kajzerek. Pomyślałam, że jak będzie dobra swojska wędlina to przyda się też dobra świeża kajzerka. Szwagier kupił kilka słoików dobrego smarowidła od pewnego pana. Ten pan  był w pewnym sensie mistrzem w swoim fachu i robił dobry smalec z mięsem z czosnkiem i solą, tak że smakował jak swojska kiełbasa na chlebie. Mój szwagier  miał zamiar te słoiki zabrać ze sobą za granicę, żeby po pracy mieć codo zjedzenia. Kiedy przyniosłam na stół świeżo upieczone kajzerki od razu przyniósł ten smalec z mięsem i wsunęliśmy wszystkie dwanaście kajzerek, aż nam się uszy trzęsły. A niektórzy nie mogli się nachwalić jak dobrze im to wszystko smakowało. Receptury na to smarowidło nie mogę wam zdradzić, bo to tajemnica pewnego pana. Za to mogę zachęcić do upieczenia dwunastu kajzerek, których przepis prezentuję poniżej. Są to pyszne, pachnące kajzerki, najlepsze od razu po upieczeniu, a przy tym tak proste do zrobienia! Idealne na rozpoczęcie dnia :-).

Składniki na 10 sztuk:
  • 3 szklanki mąki pszennej
  • ¾ szklanki letniej wody
  • 1½ łyżeczki suchych drożdży (6 g) lub 12 g drożdży świeżych
  • 1½ łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 jajko
  • 2 łyżki masła, roztopionego

Dodatkowo:
  • 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania (niekoniecznie)
Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn i  dodać resztę składników i wyrobić, pod koniec dodając roztopiony tłuszcz. Wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ręczniczkiem kuchennym, do podwojenia objętości (zajmie to około 1,5 godziny).

Wyrośnięte ciasto podzielić na 10 części, z każdej uformować kulkę, spłaszczyć ją lekko, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawić pod przykryciem na 35 - 45 minut do podwojenia objętości. Przed pieczeniem naciąć, dla połysku można posmarować jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka.

Piec około 15 minut w temperaturze 225ºC. Wyjąć i wystudzić na kratce.

Metoda dla maszynistów:
Wszystkie składniki umieścić w maszynie według kolejności: płynne, sypkie, na końcu suche drożdże. Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ciasta 'dough'. Po skończeniu programu (1,5 h) ciasto wyjąć, krótko wyrobić,  uformować bułeczki. Dalej postępować według powyższego przepisu.
Smacznego :-).


















Komentarze