Od dawna wiem, że jestem łasuchem, bo
lubię dobre owocowe ciasta. Teraz jest sezon na jabłka więc kupiłam na targu
kilka antonówek i myślałam jakie by tu ciasto upiec. Przypomniało mi się jak
ciocia Jadzia raz upiekła dobry zapleśniak i postanowiłam poszukać w internecie
jakiegoś dobrego przepisu. Znalazłam właśnie ten i upiekłam dobre ciasto. Nasze
dzieci wolały by zapewne Krówkę, lub Ciasto fantazja, ale ja tym razem upiekłam
pyszny zapleśniak, bo bardzo na niego miałam ochotę. Zawsze się dobrze po
takich ciastach czułam, bo nie były takie słodkie, a w środku miały dobre
kwaskowe owoce. Nie zawsze mamy czas na pieczenie ciast, a spodziewamy się
gości, wtedy warto skierować kroki do Nowej Piekarni z Łukowa i kupić coś
pysznego na poczęstunek. Tym gospodyniom, które jednak wolą własne wypieki
polecam ten właśnie przepis:
Zapleśniak
Składniki
Ciasto:
- 3,5 szklanki mąki
- 1 margaryna do pieczenia
- aromat arakowy
- 6 żółtek
- 1 cukier waniliowy
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
- Pozostałe składniki:
- 6 białek
- 0,5 szklanki cukru
- 1 kisiel (u mnie brzoskwiniowy)
- dowolne powidła lub 3 jabłka antonówki
- cukier puder do posypania
Sposób przygotowania:
Z mąki, margaryny,
żółtek, cukru, cukru waniliowego, aromatu arakowego i proszku do pieczenia
zagnieść ciasto. Podzielić je na trzy części. Do jednej dodać kakao.
Zawinąć w folię i włożyć
do lodówki aż będzie twarde (na godzinę, a nawet dwie).
Do wysmarowanej i
wyłożonej pergaminem blachy utrzeć na grubych oczkach tarki białe ciasto.
Na to wyłożyć powidła
lub utrzeć jabłka.
Następnie utrzeć ciemne
ciasto.
Białka ubić na gęstą
pianę. Dodać cukier i kisiel i ubijać jeszcze chwilę. Wyłożyć pianę na ciasto.
Na wierzch utrzeć białe
ciasto.
Piec około godzinę w 180
stopniach, aż wierzch ciasta będzie ładnie zarumieniony.
Podawać posypane cukrem
pudrem.
Komentarze
Prześlij komentarz