Kluski śląskie na dwa sposoby

Kluski śląskie to niewątpliwie jedna z najpopularniejszych potraw z mąki i ziemniaków. Najczęściej podawane są razem z mięsem lub sosem mięsnym bądź grzybowym. Są jednak osoby, które ze względów zdrowotnych muszą ograniczyć spożywanie klusek śląskich w tradycyjnym zestawie. Jest jednak wyjście awaryjne, z którego od czasu do czasu możemy skorzystać. Poniżej przepisy na lżejsze wersje posiłku z klusek śląskich.

Składniki:
1 kg ugotowanych ziemniaków, 200 g świeżego lub mrożonego szpinaku, mąka ziemniaczana, 1 jajko, sól, 1 – 2 ząbki czosnku, sok z cytryny
Wykonanie:
Posiekany szpinak dusić przez kilka minut. Dodać sól, przeciśnięty czosnek, sok z cytryny. Dusić jeszcze chwilę i odstawić do przestudzenia.
Potłuczone ziemniaki uklepać równo w misce. Podzielić na cztery równe części. Jedną z nich wyjąć, a w puste miejsce wsypać dokładnie tyle samo mąki ziemniaczanej. Następnie dodać wyjęte wcześniej ziemniaki, jajko, szczyptę soli i wstępnie wymieszać. Dodać przygotowany szpinak, wymieszać i wyrobić ciasto. Z ciasta formować niewielkie, lekko spłaszczone kulki z charakterystyczną dziurką na środku. Wrzucać na wrzątek i gotować około 2 minuty od wypłynięcia.

Jeżeli ktoś nie przepada za szpinakiem, a nie chciałby całkowicie rezygnować z klusek śląskich, to może przygotować inną, w miarę lekką wersję, co prawda ze skwarkami, ale z wędzonej szynki z kurczaka.

Składniki:
500 g ziemniaków, 100 g mąki ziemniaczanej, 20 g mąki razowej, 1 jajko, sól, 30 g wędzonej szynki z kurczaka
Wykonanie:
Ziemniaki ugotować w mundurkach (są bardziej wartościowe). Przestudzić, obrać i potłuc. Do ziemniaków dodać mąkę ziemniaczaną i mąkę razową (obniży nieco indeks glikemiczny klusek), jajko i szczyptę soli. Całość wymieszać i zagnieść ciasto. Uformować i ugotować kluski.
Szynkę pokroić w kostkę i podsmażyć bez tłuszczu na nieprzywierającej patelni.

Czasem tak niewiele trzeba do tego, by potrawa nabrała nowej jakości. Tak jest też w przypadku klusek śląskich, które możemy przygotować na wiele ciekawych sposobów.

Komentarze