Przepisy na ostatkowe łakocie pojawiły się już w lutym
na niniejszym blogu. Faworki można przygotowywać też na wiele innych okazji, zwłaszcza
że sposobów ich podania jest kilka. Jeden z nich podaje poniżej.
Składniki:
300 g mąki, 2 łyżki masła, 5 żółtek, 2 łyżki cukru waniliowego, 2 łyżki kwaśniej
i gęstej śmietany, kieliszek koniaku lub amaretto, olej do głębokiego smażenia
Dodatkowo: 2 łyżki płynnego miodu, 1 łyżka maku, 3 łyżki rodzynek
Wykonanie:
Mąkę posiekać z masłem, dodać żółtka, cukier waniliowy, śmietanę i
alkohol. Zagnieść jednolite ciasto. Wybijać je wałkiem przez 5 minut, aż zaczną
się w nim pojawiać pęcherzyki powietrza. Zawinąć w folię i włożyć na 20 minut
do lodówki.
Stolnicę oprószyć mąką. Ciasto cienko rozwałkować. Karbowanym radełkiem
wykrawać paski o wymiarach 3 × 8 centymetrów. Każdy pasek naciąć wzdłuż
przez środek, następnie przez otwór przewlec jeden koniec paska i przeciągnąć.
Faworki kłaść na rozgrzany olej i smażyć z obu stron na złoty kolor. Co jakiś
czas wrzucać kawałek surowego ziemniaka. Faworków nie powinno się smażyć zbyt
wiele za jednym razem. Gdy mają więcej miejsca w garnku łatwiej się
napowietrzają i po usmażeniu są lekkie i bardziej kruche.
Usmażone faworki wykładać na papierowy ręcznik dla osączenia, następnie
przełożyć na półmisek, polać miodem, posypać makiem i rodzynkami.
Tak przygotowane
i podane faworki prezentują się dość oryginalnie, ponieważ przypominają swoiste
„mrowisko”. Smak faworków, wzbogacony miodem, makiem i rodzynkami, powinien
zadowolić wielbicieli tego rodzaju przekąsek.
Komentarze
Prześlij komentarz