Przed nami tłusty czwartek. Staniemy przed dylematem –
albo zachować tradycję nie zważając na dostarczone kalorie, albo zachować dietetyczną
dyscyplinę, nie bojąc się przesądów mówiących o niepowodzeniach, jeżeli nie
zjemy pączka lub faworka. Idealnym kompromisem na wyjście z tej
„skomplikowanej” sytuacji powinno być spożycie jednej z tych słodkości i udanie
się na spacer. Mało odkrywcze, ale chyba jedyne rozwiązanie.
To tyle, jeżeli chodzi o wstęp. Pączki i faworki to nie
wszystkie słodkości przygotowywane na ten dzień. Jeżeli mamy chwilę czasu,
możemy przygotować też inne specjały. Mogą to być serowe kule, na które przepis
umieszczam poniżej.
Składniki:
2,5 szklanki mąki, 5 jajek, 150 g cukru, 500 g białego sera, 5 łyżek
śmietany, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1 cukier waniliowy, olejek rumowy,
olej do smażenia, cukier puder do posypania
Wykonanie:
Ser zemleć w maszynce. Oddzielić żółtka od białek. Żółtka utrzeć do
białości z cukrem i cukrem waniliowym, następnie stopniowo dodawać śmietanę i,
dalej ucierając, zmielony ser. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i wsypać
do masy serowej. Na koniec wlać odrobinę olejku rumowego. Białka ubić na
sztywną pianę, dodać do ciasta i delikatnie wymieszać. Łyżką namoczoną w wodzie
nabierać ciasto, następnie formować w dłoniach kulki. Układać je na stolnicy
oprószonej mąką. Smażyć na głębokim, gorącym oleju. Po usmażeniu odsączyć
i posypać cukrem pudrem.
Jeżeli komuś
będzie mało słodkiego, może do schłodzonych serowych kuleczek podać konfiturę. Jak
już napełnimy nasze żołądki kulkami, pączkami i faworkami, spokojni o
dochowanie tradycji, możemy z czystym sumieniem przystąpić do przykręcenia
dietetycznej śruby. Aby do świąt.
Komentarze
Prześlij komentarz