Nadchodzi czas świątecznych wypieków


Powoli małymi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Przed nami szał gorączkowych zakupów i przygotowań. Nieodłącznym elementem świąt są tradycyjne potrawy, pieczywo i ciasta. Nadchodzi, zatem czas świątecznych wypieków i przygotowywania wigilijnych potraw.
Boże Narodzenie to okres, kiedy na naszych stołach królują drożdżowe strucle, wspaniale pachnące pierniki, zawijane makowce, bakaliowe keksy, czy tradycyjne serniki na kruchym.
Zapewne w każdym domu są jakieś ciasta, które obowiązkowo pojawiają się na świątecznym stole. Zapewne też, ile jest domów w Polsce, tyle jest rozmaitych pomysłów na świąteczne wypieki.
Każdy z nas ma jakiś rodzaj ciasta, który szczególnie kojarzy mu się z Bożym Narodzeniem. Dla jednych będą to makowce, a dla innych, drożdżowe strucle, czy pierniki. Dla mnie osobiście Boże Narodzenie bez zawijanego makowca i piernika na miodzie pozbawione są niezwykle istotnych i jakże smakowitych świątecznych elementów.
Odkąd pamiętam w moim rodzinnym domu jest taki przedświąteczny zwyczaj wypieku ciasteczek. Już na jakieś dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem w domu unoszą się niezwykłe zapachy korzennych pierniczków i kruchych cynamonowych ciasteczek wypiekanych w długie zimowe przedświąteczne wieczory. Rozmaite małe ciasteczka są następnie wymyślnie dekorowane lukrem, czekoladą i ozdabiane siekanymi orzechami. Kiedyś takie lukrowane pierniczki, które były wypiekane w rozmaitych kształtach gwiazdek, bałwanków, czy choinek były wieszane na świeżej jeszcze pachnącej lasem choince.
Po wypieku ciasteczek przychodził czas na pieczenie drożdżowych strucli, zawijanych makowców, no i oczywiście pierników z bakaliami. Cały urok świąt polegał na wypieku domowego pieczywa. Samo pieczenie świątecznych ciast, towarzyszący temu wspaniały zapach stwarzał niczym niezastąpioną magię przygotowywania się do świąt Bożego Narodzenia.

 

Komentarze