Karpatka jest ciastem, które przeplata
swoje okresy świetności z chwilami mniejszego zainteresowania. Są jednak
miejsca, w których niezależnie od bogactwa innych przepisów, częstym niedzielnym
deserem jest właśnie karpatka.
Poniżej przedstawiam przepis na karpatkę z
ciasta parzonego.
Składniki na ciasto:
250 ml wody, szklanka mąki pszennej, 100 g
margaryny, szczypta soli, 6 jajek
Składniki na krem:
0,5 l mleka, 2 łyżki mąki pszennej, 2
łyżki mąki ziemniaczanej, 1 torebka cukru waniliowego, 1 żółtko, 200 g masła, 120 g cukru pudru
Przygotowanie ciasta:
Do
garnka wlać wodę, dodać margarynę i odrobinkę soli. Wszystkie składniki
zagotować. Po zagotowaniu zmniejszyć ogień i wsypywać mąkę, cały czas energicznie
mieszając. Gotować do 5 minut, aż ciasto będzie gładkie i zacznie
odchodzić od garnka. Po zagotowaniu ciasto wystudzić. Do wystudzonego ciasta,
stopniowo dodawać po jajku, cały czas ucierając. Gdy będzie gotowe, należy je
podzielić na dwie części. Formę wyłożyć papierem lub wysmarować margaryną i obsypać
mąką. Na przygotowaną formę wykładać ciasto, równomiernie je rozkładając. Piec
w uprzednio nagrzanym piekarniku, w temperaturze 180 do 200 stopni przez około
30 minut. Z drugą połową ciasta postępujemy tak samo. Po upieczeniu, ciasto
powinno mieć złoty kolor i pofałdowany wierzch.
Przygotowanie
kremu:
2/3 szklanki zimnego mleka odlać do
naczynia, a pozostałą ilość zagotować. W zimnym mleku dokładnie wymieszać obie
mąki i żółtko. Następnie wlać do garna z zagotowanym wcześniej mlekiem i wymieszać.
Garnek z masą postawić na średnim ogniu i mieszać do zgęstnienia oraz zagotowania. Wówczas wsypać cukier waniliowy, wymieszać i odłożyć do
całkowitego wystudzenia. Masło utrzeć z cukrem pudrem, następnie w niewielkich ilościach
dodawać do masy mlekowej i miksować do uzyskania puszystej
konsystencji.
Na dolny blat ciasta wyłożyć równomiernie
krem i przykryć go drugim blatem ciasta. Karpatkę można udekorować cukrem
pudrem.
Dziś karpatka to nie tylko ciasto parzone.
Często powstaje też na kruchym spodzie, co niekiedy budzi pewne kontrowersje u
tradycjonalistów. Najważniejsze jest jednak to, by te „górzyste”
ciasto, cieszyło nasze oko i podniebienie.
Komentarze
Prześlij komentarz