Kremówka papieska


W Małopolsce dość popularnym ciastem jest kremówka. Należy ona do często pieczonych ciast domowych, jest też bardzo chętnie kupowanym ciastem w cukierniach. Od czasu słynnej wizyty papieża Jana Pawła II w rodzinnych Wadowicach 16 czerwca 1999 roku przyjęła ona też nazwy kremówki papieskiej lub kremówki wadowickiej. Na spotkaniu papieża z mieszkańcami Wadowic wspomniał on kremówki, które w młodości jadał w miejscowej cukierni „a tam była cukiernia, po maturze chodziliśmy na kremówki, że myśmy to wszystko wytrzymali te kremówki po maturze i…”. Słowa te wypowiedziane z uśmiechem i nutą nostalgii zapadły milionom słuchaczy w pamięci, a piekarze i cukiernicy, zwłaszcza wadowiccy rozpropagowali te ciastka, jako kremówki papieskie, czy wadowickie. Właścicielem przedwojennej cukierni, którą odwiedzał Karol Wojtyła był cukiernik przybyły z Wiednia. Według przekazów i wspomnień Karol Wojtyła założył się z kolegami o to, kto więcej zje tych pysznych ciastek i to właśnie on miał wygrać ten zakład, zjadając ich podobno aż 12. Nie wiemy oczywiście, czy jest to prawda, czy jedynie część prawdy. Faktem natomiast jest, że dodało to jeszcze większej popularności temu ciastu. Cukiernicy wadowiccy zaczęli urozmaicać pieczenie ciasta dodając do kremu alkohol. Kremówki nazwali papieskimi, a tym sposobem prawdopodobnie chcieli nawiązać do uśmiechu papieża, który mu towarzyszył, jak je wspominał. Te jadane wówczas przez Karola Wojtyłę, jak twierdzi syn wiedeńskiego cukiernika z pewnością go nie zawierały. Były to kremówki z klasycznym kremem budyniowym na pieczonym cieście francuskim, posypane cukrem pudrem. I takie właśnie klasyczne kremówki do tej pory są najczęściej pieczonym ciastem. Przepisów na te kremówki jest, jak zresztą chyba na większość popularnych ciast bardzo wiele, a każdy, kto zajmuje się pieczeniem ciast ma z pewnością swój wypraktykowany ulubiony przepis na to bardzo smaczne ciasto.

Komentarze