Przez drożdżówkę kapuśniaczek pakowaną do serca... Autor: M.K w dniu lipca 31, 2023 Pobierz link Facebook X Pinterest E-mail Inne aplikacje Od ostatniego spotkania z miłą panią z parku minęło już kilka dni. Pan Bolesław przyłapał się na tym że jakoś mu tak chyba tęskno! Może by tak spróbować ją spotkać w to przedpołudnie? Zły był na siebie bo przecież mógł już ostatnio zapytać ją o numer telefonu więc łatwiej by było mu się z nią umówić, ale sukces w zaproszeniu jej na obiad tak mu zamieszał w głowie że nie pomyślał. Tym razem postanowił że najpierw wejdzie do Nowej piekarni z Łukowa żeby kupić jakieś przekąski. Tym razem może uda się zjeść razem drugie śniadanie w parku? Zastanawiał się oglądając witrynę czy wolała by małą słodkość, czy raczej coś na słono? - Panie Bolesławie dzisiaj wybiera pan coś na obiad, czy coś na deser? Pani za ladą uśmiechnęła się do niego miło. - Czy może będzie pan kupował podwójnie żeby uraczyć swoją miłą towarzyszkę? Pan Bolesław wyprężył dumnie pierś i dziarsko się uśmiechnął. - Plan jest taki że kupię coś pysznego i wyruszę na poszukiwania tej miłej pani do parku. - To myślę że może pan kupić coś słonego na przekąskę i coś słodkiego na deser. Myślę że wtedy uda się z tą panią spędzić więcej czasu. - A co pani radzi? - Najlepiej i najwygodniej chyba było by wziąć drożdżówkę kapuśniaczek pakowaną. Proszę zobaczyć, wygląda bardzo apetycznie i zapewniam że taki kapuśniaczek na pewno utoruje drogę do serca wybranki. - Świetnie! Poproszę zatem dwie drożdżówki kapuśniaczki pakowane, ale coś słodkiego też chciałbym wziąć. Te stefanki tortowe ostatnio były pyszne! - Proponuję jednak żeby pan wziął małe pączki będą wygodniejsze do zjedzenia w plenerze! - Jest pani nieoceniona! Proszę zatem zapakować do drożdżówek kapuśniaczków pakowanych małe pączki i biegnę z zakupami do parku! Już minutę późnej Pan Bolesław wędrował chodnikiem w stronę parku gdy usłyszał za sobą… - Panie Bolesławie! Proszę zaczekać! Miła pani pędziła w jego stronę z kijkami! - Pomyślałam że może wejdę do Nowej piekarni z Łukowa i kupię jakąś przekąskę dla nas i zjemy razem w parku drugie śniadanie… - Wpadlem na ten sam pomysł, proszę spojrzeć! Pan Bolesław z dumą zaprezentował swoje zdobycze. - Uwielbiam drożdżówki kapuśniaczki pakowane! Bardzo często je kupuje jak idę na spacer. Pan Bolesław pomyślał że pani sprzedawczyni chyba jednak musi być aniołem. Komentarze
Komentarze
Prześlij komentarz